oczywistym jest, ze kto nie placi tv license - nie oglad telewizji ani nie korzysta z bbc iplayer.
wazne tez wspomniec, ze sprawa ma "drugie dno" w przypadku szkockiej widowni:
bardzo powszechnym jest tutaj, traktowanie bbc jako tuby propagandowej Westminsteru i coraz wiecej osob rezygnuje z subsydiowanie tejze poprzez oplacanie licencji.
ja osobiscie zawsze slucham Shauna Keaveny rano, od pon do piatku a potem czasami O'Briena w lbc, jesli gada o czyms ciekawym.
tv never killed the radio!

milego weekendu!
A ja z tym trzymam, kto co w czas uchwyci - reszta mnie meczy.