Wreszcie zauwazono w Polsce
szalEnstwo z dodatkami chemicznymi E. Tu jak widac, nikt sie tym nie przejmuje. Praktycznie czyste produkty sa nieosiagalne. Przed swietami chcialem upiec piernik (te w sklepach maja sporo dodatków E oraz m.in. rakotwórczy olej palmowy (w czym go nie ma?). Zaczalem od podnosnika w postaci suchych drozdzy. Znalazlem, ale nie kupilem, bo co w nich siedzialo, przekracza fantazje Stanislawa Lema. Oto lista dodatków do suchych drozdzy w oryginale: Stabiliser: Calcium Sorbate; Emulsifier: Sorbitan Monostearate; Flour Treatment Agents: Ascorbic Acid, Alpha Amylase; Salt; Wheat Flour; Calcium Carbonate, Iron, Niacin, Thiamin, Wheat Starch.
Pare skladników moze byc nieszkodliwych, ale jesli wytwarzane syntetycznie, to juz pewnosci nie ma. Zelazem (brak nawet podania jego postaci - opilki? - i wapniem (a w zadnym wypadku weglanem wapnia) nie nalezy sie suplementowac!
Z pieczenia piernika zrezygnowalem (mimo ze najlepiej mi smakuje osobiscie upieczony wg. wlasnej reseptury).
Z tych E-dodatków najbardziej ciesza sie raki
2019-01-07 16:49:28, andypolo napisał(a): A po co ci drożdże do piernika?
Bo nie lubię posmaku sody, a drożdże sa miłe.
Cytat:
Choć nie wiem czy soda jest lepszym złem.
Soda (proszek do pieczenia), która do niedawna byla zawsze w wypiekach w postaci wodorowęglanu sodu (sodium bicarbonate) NaHCO3 zostala zastapiona sodą żrącą, czyli węglanami sodu (sodium carbonate/s) Na2CO3 równiez CNa2O3 (obowiazuje depopka - po co ludzie maja byc zdrowi). Natomiast wodoroweglan sodu ma wlascoiwosci prozdrowotne, wiec sie go wycofuje. Przyklad: Dr Tulio Simoncini ma w leczeniu raka soda wielkie osiagniecia.
2019-01-07 14:50:44, niebieskieucho napisał(a): Wreszcie zauwazono w Polsce
szalEnstwo z dodatkami chemicznymi E. Tu jak widac, nikt sie tym nie przejmuje. Praktycznie czyste produkty sa nieosiagalne. Przed swietami chcialem upiec piernik (te w sklepach maja sporo dodatków E oraz m.in. rakotwórczy olej palmowy (w czym go nie ma?). Zaczalem od podnosnika w postaci suchych drozdzy. Znalazlem, ale nie kupilem, bo co w nich siedzialo, przekracza fantazje Stanislawa Lema. Oto lista dodatków do suchych drozdzy w oryginale: Stabiliser: Calcium Sorbate; Emulsifier: Sorbitan Monostearate; Flour Treatment Agents: Ascorbic Acid, Alpha Amylase; Salt; Wheat Flour; Calcium Carbonate, Iron, Niacin, Thiamin, Wheat Starch.
Pare skladników moze byc nieszkodliwych, ale jesli wytwarzane syntetycznie, to juz pewnosci nie ma. Zelazem (brak nawet podania jego postaci - opilki? - i wapniem (a w zadnym wypadku weglanem wapnia) nie nalezy sie suplementowac!
Z pieczenia piernika zrezygnowalem (mimo ze najlepiej mi smakuje osobiscie upieczony wg. wlasnej reseptury).
Z tych E-dodatków najbardziej ciesza sie raki
Pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze,najpierw cytat:
"Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną bo tylko dawka czyni truciznę" - Paracelsus (1493-1541)
Teraz zagadka, spróbuj zgadnąć, cóż to za potworne świństwo:
2019-01-08 16:06:28, niebieskieucho napisał(a): Oczywuscie jezeli ktos ma niedobory to moze, ale to trzeba zbadac i wiedziec w jakiej postaci go przyjmowac.
2019-01-08 17:07:37, darraj napisał(a): Teraz zagadka, spróbuj zgadnąć, cóż to za potworne świństwo:
[/B]
Zauwaz, ze te szkodliwe E-dodatki (oczywiscie niewymienione w powyzszym skladzie), którymi szpikuja prawie wszystkie produkty spozywcze kumuluja sie w organizmie, który nie nadaza z ich usuwaniem. Skutkiem tej akumulacji sa przerózne choroby zwiazane z oslabieniem systemu immunologicznego, dysfunkcja dzialania hormonów, uszkodzeniem DNA i inne.
Tak samo nie powinno sie dodawac niektórych syntetycznie wytwarzanych witamin, które nie tylko sa bezwartosciowe, ale i szkodliwe. Reasumujac, te male ilosci toksycznych substancji (zalezy zreszta dla kogo - dziecko, czy dorosly) gromadza sie w organizmie, bo przeciez wiele z nich powtarza sie w zywnosci spozywanej w ciagu dnia.
Nie twierdzę że wszystko na tym łez padole jest cacy, ale śmieszą mnie te wszystkie kampanie anyglutenowe, krucjaty antyszczepionkowe,walka z konserwantami, bezkrytyczna wiara w słowa guru np. Zięba Jerzy. Pisał już Fredro: "Znaj proporcjum, mocium panie".
Teraz rozwiązanie zagadki z mojego poprzedniego postu,to świństwo to:
Chemofobia stała się inspiracją dla brytyjskiego nauczyciela chemii Jamesa Kennedy’ego, który po godzinach zajmuje się grafiką komputerową i tworzy plakaty o tematyce naukowej. Ostatnio stworzył on serię plakatów, które pokazują zupełnie naturalne produkty spożywcze wraz z listą ich naturalnych składników chemicznych. Składniki te jednak dla wzmocnienia efektu zostały, tam gdzie to możliwe, opisane za pomocą ich alternatywnych nazw, czyli kodów z tzw. listy E. W taki oto sposób np. wchodzące w skład jagód i mające dużo właściwości zdrowotnych antocyjany pojawiają się na plakacie jako E163. Jak twierdzi Kennedy, celem tego projektu jest walka ze wspomnianym wyżej lękiem, a także pokazanie, iż chemia tak naprawdę jest wszędzie