Postów: 21 |
|
---|---|
mlody_plll | Post #1 Ocena: 0 2011-12-06 18:34:43 (14 lat temu) |
Z nami od: 16-10-2011 Skąd: coventry |
Witam, mam pytanko do chetnych i zorientowanych.
Jak wygladaja prawa emigrantow do opieki lekarskiej w Anglii? Czy trzeba przepracowac pewien okres zeby miec prawo do opieki lekarskiej, czy w momencie dostania IN mozna na z niej korzystac... Dodam ze nie chodzi mi o przeziebienie lecz o powazna chorobe na ktora cierpi moja siostra.. Chcial bym ja tu przywiezc bo wszyscy wiemy jak dziala sluzba zdrowia w naszym kraju... Choroba o ktorej mowie to bardzo wczesnie zdiagnozowane stwardnienie rozsiane... Siostra jest w pelni sprawna, bede musial znalezc jej jakas prace i tez nie mam pojecia czy ukrywac to przed pracodawcami czy nie.. Czy siostra bedzie miala prawo do leczenia tutaj i po jakim czasie.. Sprawa jest dla mnie ekstremalnie wazna.. przywioze ja tu i jakos postaram sie jej zapewnic najlepsza opieke jaka jest mozliwa... Chetnych prosil bym o jakies informacje jesli je posiadaja.. z gory dziekuje... |
ewamik | Post #2 Ocena: 0 2011-12-06 18:41:36 (14 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Siostra gdy przyjedzie,to po prostu idzie do lekarza GP i zapisuje sie do przychodni.
Nie pamiętam dobrze ale chyba potwierdzenie adresu było potrzebne. Na początku jest wywiad z pielęgniarką. Ona wstukuje wszystko w komputer..jakie tabletki się bierze,czy jest alergia,antykoncepcja itd.... Jesli siostra ma jakies karty leczenia,to proponuje przetłumaczyc to na j.angielski u tłumacza i dac to w przychodni w czasie wywiadu. Paskudna choroba....oby dzielna była i ne poddawała się. Myślę,że jak wszystkie wyniki badań itd da lekarzowi,to zaczną ją tutaj leczyć.Wiadomo,że choroba jest nieuleczalna ale chociaż bedzie miała inną aptekę,dostęp do leków i wiele wiele innych.... |
ewamik | Post #3 Ocena: 0 2011-12-06 18:44:01 (14 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
|
mlody_plll | Post #4 Ocena: 0 2011-12-06 19:00:01 (14 lat temu) |
Z nami od: 16-10-2011 Skąd: coventry |
Nie pozwole sie jej poddac...
Czyli poprostu musze siostre przywiezc, zalatwic Insurance Number jakas prace i moge ja zaczac wprowadzac do lekarzy? Czy moze lepiej podjac prace i udac objawy tutaj, pojsc do lekarza i tu zdiagnozowac chorobe.. nie wiem moze mnie fantazja ponosi ale zrobie wszystko co trzeba, tylko najpierw musze wymyslic co jest najlepsze... Chce miec pewnosc ze dostanie tutaj najlepsza opieke, bez zadnych przeszkod formalnych albo jakichs podtekstow typu "wracaj do swojego kraju sie leczy".. |
karina32 | Post #5 Ocena: 0 2011-12-06 19:10:40 (14 lat temu) |
Z nami od: 03-02-2011 Skąd: bristol |
Dr Bob Lawrence
Dietary Research Limited, 10 Heol Gerrig,Treboeth, Swansea SA5 98P Telephone: 01792 -417514 http://www.mssociety.org.uk/ Jak tylko przyjedzie zapisz ja do przychodni - potrzebny tylko paszport i list potwierdzajacy adres w UK. ja doradzam aby zabrala wszystkie wyniki badani i wyłożyla kawe na ławe. To znacznie przyspieszy - pamietaj że tutaj oczekiwanie na wizyte u specjalisty czest jest duzo dluzsze niz w Polsce. |
|
|
ewamik | Post #6 Ocena: 0 2011-12-06 19:13:33 (14 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Nie,nie nie..nie udawajcie,że ot tutaj nagle choroba sie pokazała.
Oni moga zbagatelizowac objawy. Po prostu przyjechała chora ale pracuje i jest ok. Nie ma znaczenia czy ma NIN ale dla jej dobra lepiej,żeby miała. Ona po prostu zmienia adres zamieszkania ale choroba ciągnie się. A gdyby przyjechała tu na kontrakt do pracy? przeciez nie może oszukiwać. Nie rób tego.Tylko przetłumaczcie wszystko na angielski i będzie ok. |
Post #7 Ocena: 0 2011-12-06 19:15:03 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
ewamik | Post #8 Ocena: 0 2011-12-06 19:17:14 (14 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Jak moga powiedzieć,żeby do swojego kraju wracała? A jesli lekarzem jest Hindus?
No sorry ale nie tak. Ona tu przyjechała,tu płaci podatki i żyje i niech nikogo nie obchodzi. A jak już w czasie wywiadku pokaże wsyzstkie wyniki badań,rozpoznanie choroby..nawet jak bedzie po łacinie,to niech i tak przetłumaczy na angielski,bo nie rozumieja u GP.Inaczej w szpitalu. Wtedy zaczynacie dalsze leczenie. MOżesz nawet pokazac kartę szpitalna jakie leki przyjmowała czy przyjmuje....po prostu wszystko. Kto wie..może siostra trafi do grupy testującej leki na SM? Jak wiadomo ciągle trwają badania na tym cholerstwem |
mlody_plll | Post #9 Ocena: 0 2011-12-06 19:41:38 (14 lat temu) |
Z nami od: 16-10-2011 Skąd: coventry |
Dziekuje za rady i pozytywne podejscie. Z tym wracaniem do swojego kraju to chyba troche przesadzilem, ale zyje w malym miescie i zetknalem sie z objawami dyskryminacji... Jeszcze raz dziekuje za komentarze.
|
ewamik | Post #10 Ocena: 0 2011-12-06 19:49:18 (14 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
pracodawca nie musi wiedzieć o chorobie....natomiast lekarz-MUSI!!!
I to dla dobra siostry.Skonsultuj to jeszcze z kimś ale spotkałam sie z osoba,która syna przywiozła chorego(epilepsja) i tu jest kontynuowane leczenie. Nie zaczynajcie od nowa..... Życze wytrwałości i oby w końcu znaleźli lek na SM... |