Cytat:
2007-09-26 18:38, terri007 napisał(a):
Odpowiem na to -
...Czy polak, mieszkajacy w UK moze kupic dzialke budowlana w Polsce (TAK - moze)
Czy w tej sytuacji US moze rzadac rozliczenia za dochod w roku 2004-2006? - (A nie rozliczales sie?) TAK - US moze to rzadac.
Czytalam gdzies, ze US juz sie domysla, ze Polacy mieszkajacy w UK maja to samo na mysli,(ie zakup mieszkania itp) i napewno kazdy notariusz dostal juz od nich upomnienie o przekazywaniu danych.
Tak samo jak zapis w k. wieczystej - oni juz swoje tez wiedza.
Nie rozliczylem sie. Bo i z jakiej racji? wyjechalem w 2004 okolice maja-czerwca, nie osiagnalem zadnych dochodow w PL wiec dlaczego mialbym skladac zeznanie podatkowe?
Po drugie zamieszkalem w UK na stale co jak teraz widac jest prawda bo jestem tutaj z przerwami nie dluzszymi niz 30 dni od 2004r i zostane napewno pare nastepnych lat.
Oczywiscie zastanawialem sie czy sie rozliczac, ale w koncu zasugerowalem sie przepisem, ktory ktos zacytowal na jakims forum, (chodzi o ten fragment umowy gdzie definiuje sie miejsce zamieszkania).
Oczywiscie napisalem prosbe o potweierdzenie rezydencji podatkowej, otrzymalem list od IR z jakas tam wzmianka, ze dla celow podatkowych jestem traktowany jako rezydent, pozniej po 12 m-cach zlozylem podanie o rezydenture otrzymalem ja po paru tygodniach. No uwazam wiec, ze wszystkie dowody przemiawiaja za tym, ze moim zamiarem jest zamieszkanie w UK na stale. W PL pozamykalem wszystkie swoje konta bankowe.
Przez 3 lata swojego pobytu w UK nie zostawilem swojego sladu w PL takiego aby US mogl podac jako argument przemawiajacy, ze mieszkam na stale w Polsce. Meldunek moze zostal ale wg. kodeksu cywilnego miejsce zamieszkania a miejsce zameldowania to dwie rozne rzeczy, i nawet w przypadku dochodzenia sadowego sad bedzie poslugiwal sie wlasnie definicja z kodeksu cywilnego.
Pol roku temu ozenilem sie z urocza Polka. I gdzie mieszkamy i mamy prace? Nie w Polsce a w UK, co tylko moze potwierdzic, ze wiazemy sie coraz silniej z UK, moja zona nawet w tej chwili zaczela 3 letnie studia (BA Hons)na full time.
Z jakiej racji mialem sie rozliczac? skoro wyemigrowalem do UK?, rownie dobrze moznaby spytac dlaczego ktos kto wyjechal 10 lat temu nie rozliczyl sie za przepracowane lata w UK.
Nie czarujmy sie przepis z 76 roku o podwojnym opodoatkowaniu byl jasny tylko `nowe` spojrzenie urzednika skarbowego i jego interporetacje spowodowaly cale zamieszanie.
Dawniej po prostu ktos komu udalo sie zamieszkac w UK swiadczylo, ze naprawde musial przejsc przez nie lada trudnosci aby (dostac wize, pozwolenie na prace, znalezc ta prace, mieszkanie itp itd) po wejsciu do uni sytuacja stala sie banalna i wszyscy mogli wpasc sobie do UK bez wiekszych problemow.
I to zaczelo bolec tych co zostali, a wiadomo tez, ze chodzi tu o duze pieniadze. Wiec wystarczylo troszke inaczej spojrzec na przepis i teraz Pan Kowalski, ktory zaczal zarabiac duze pieniazki powinien sie z nami podzielic.
Zacytuje z pamieci pewna wypoiwiedz pewnej Pani nazwiska nie pamietam, ktora udzielala odpowiedzi w audycji "Dzwonię do PANI/PANA w bardzo waznej sprawie" na temat podwojnego opodatkowania
`Sympatyczna` Pani widac, ze miala dosyc po pewnym czasie rozmowy z Panem Wiess tlumaczy mu zasadnosc koniecznosci rozliczania sie osob pracujacych w UK tak:
"Panie Wiess, Osoby pracujace w Anglii zarabiaja znacznie ale to znacznie wiecej niz przecietne osoby w Polsce. Czy wobec tego ciagle Pan uwaza za nie sprawiedliwe, ze takie osoby powinny sie rozliczyc ze swoich dochodow w polskim urzedzie skarbowym?"
Dla mnie to brzmi tak: skoro komus jest lepiej niz mi to musze zrobic tak ze by troche mu bylo gorzej.
Typowe polskie myslenie: dwoch rolnikow, jeden kupi krowe to drugi zacznie sie modlic nie o to aby tez byl w stanie kupic sobie krowe, tylko zeby krowa sasiada zdechla jak najszybciej. Wtedy to jest sprawiedliwe i on bedzie szczesliwy
Smieszne/smutne - prawdziwe
[ Ostatnio edytowany przez: wadus77 27-09-2007 03:22 ]