Zakaz agitacji jest interpretowany na tyle szeroko, że w praktyce uniemożliwia mediom podawanie jakichkolwiek informacji i opinii o procesie integracji europejskiej. Państwowa Komisja Wyborcza restrykcyjnie traktuje sprawę ciszy referendalnej. Zdaniem szefa Komisji sędziego Ferdynanda Rymarza, jakiekolwiek naruszenie zakazu agitacji może bowiem skutkować uznaniem protestu wyborczego i komplikacjami, a może nawet unieważnieniem referendum. Za agitację może być uznane podawanie jakichkolwiek informacji o wejściu Polski do Unii Europejskiej, jego skutkach, korzyściach i zagrożeniach. Nie wolno też omawiać znaczenia frekwencji w głosowaniu, bo to też zdaniem Rymarza może być odczytane jako wzywanie bądź zniechęcanie do udziału w referendum. Media praktycznie nie mogą mówić o niczym innym jak o tym, że referendum trwa.
Jak głosować?
Głosowanie w referendum unijnym jest technicznie znacznie prostsze od wyborów parlamentarnych i samorządowych. Pytanie, na jakie mają odpowiedzieć głosujący brzmi: "Czy wyraża Pan/Pani zgodę na przystąpienie Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej?". Jasnozielona karta do głosowania jest tylko jedna, a wyborca ma tylko dwie opcje oddania głosu - na TAK bądź na NIE. Jednak Państwowa Komisja Wyborcza zwraca uwagę na szczegóły, które mogą zaważyć na ważności głosu. Karta musi być mieć pieczęć obwodowej komisji - o to muszą zadbać jej członkowie. Natomiast wyborca chcąc oddać ważny głos powinien zakreślić krzyżykiem bądź iksem odpowiednie okienko - przy odpowiedzi TAK bądź NIE. Widoczne na wielu propagandowych plakatach tzw. ptaszki - nie będą uznawane. Według PKW zakreślone linie muszą przecinać się w obrębie kwadratu przy odpowiedzi. Nie może to być linia ani prosta ani łamana.
Wyborcy powinni pamiętać o dokumencie potwierdzającym tożsamość - w praktyce chodzi o dokument ze zdjęciem. Może to być dowód osobisty, prawo jazdy bądź paszport. Na tej podstawie wyborca zostanie zidentyfikowany, jeśli figuruje w spisie w danym obwodzie. Jest jednak kategoria wyborców, którzy nie mogą się wylegitymować dowodem tożsamości, a mimo to będą dopuszczeni do głosowania. Chodzi o osiemnastolatków, którzy w dniu uzyskania pełnoletności uzyskują czynne prawo wyborcze i mogą głosować. Do stwierdzenia tożsamości wystarczy legitymacja szkolna bądź oświadczenie rodziców.
Kiedy dane o frekwencji i wyniki?
Technika głosowania jest prosta i według państwowej Komisji Wyborczej proste będzie również liczenie głosów. Pierwszych nieoficjalnych wyników przewodniczący PKW, sędzia Ferdynand Rymarz spodziewa się w niedzielę wieczorem. Prawdopodobnie około północy PKW ma podać pierwsze podsumowanie. Ostateczne wyniki z całego kraju być może będą znane w poniedziałek wieczorem, jeśli nie zawiedzie technika.
Już w sobotę wieczorem - PKW poda przybliżone dane o frekwencji - na podstawie liczby wydanych kart do głosowania. Pierwsze dane pojawią się w małych obwodach. Według PKW, komisje obwodowe powinny po około 30 minutach od zamknięcia lokali wywiesić na nich informację o liczbie wydanych kart do głosowania. Tylko takimi danymi będą się mogły posługiwać media i te dane spłyną do północy do centrali PKW, która ogłosić ma prognozę frekwencji w skali kraju. Przewodniczący Komisji Ferdynand Rymarz zastrzega jednak, że w poprzednich głosowaniach liczba wydanych kart różniła się o od kilku do kilkunastu procent od liczby oddanych głosów. Wyborcy nie zawsze bowiem odebraną kartę wrzucają do urny.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.