Przewaga aktora nad pozostałymi kandydatami jest tak duża, że o jego zwycięstwie poinformowały już wszystkie stacje telewizyjne w USA. Po obliczeniu 20 proc. głosów podano, że za odwołaniem dotychczasowego gubernatora Gray’a Daviesa opowiedziało się ponad 55 proc. mieszkańców stanu. Ponad 51 proc. z nich widzi w fotelu gubernatora hollywoodzkiego aktora. Na drugim miejscu znalazł się wicegubernator Cruz Bustamante - około 30 proc. poparcia.
Po ogłoszeniu tych danych Davis powiedział, że akceptuje wolę wyborców. "Wiele dobrego przeżyliśmy przez ostatnich 20 lat. Ale teraz wyborcy zdecydowali, że nadszedł czas, by ktoś innym został gubernatorem. Dzwoniłem do Arnolda Schwarzeneggera, by pogratulować mu wygranej. Ja i moja cudowna żona Sharon dołączyliśmy do grona osób, które życzą mu dobrze", oświadczył odchodzący gubernator.
Gray Davis jest pierwszym od 80 lat gubernatorem amerykańskiego stanu, który został odwołany w trakcie sprawowania urzędu. Zarzucono mu nieudolne zarządzanie, doprowadzenie stanu na skraj bankructwa i zniszczenie systemu energetycznego Kalifornii.
Biały Dom oświadczył, że nie będzie komentował wyników wyborów. Obserwatorzy nie mają jednak wątpliwości, że prawdopodobne zwycięstwo Arnolda Schwarzeneggera to doskonała wiadomość dla George'a Busha.
Przejęcie przez Republikanów kontroli nad Kalifornią oznacza, że Bush - który 3 lata temu przegrał tam z Alem Gorem - będzie teraz mógł wykorzystać popularność Schwarzeneggera w czasie własnej walki o reelekcję. Kalifornia, najludniejszy stan USA, w każdej prezydenckiej kampanii odgrywa kluczową rolę
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.