W
niedzielnym przemówieniu Boris Johnson powiedział, że osoby, które nie mogą wykonywać swoich zadań zdalnie, mogą wrócić do pracy. Premier zaznaczył, żeby nie korzystać z transportu publicznego, ale nie podał żadnej alternatywy. W efekcie tysiące mieszkańców Wielkiej Brytanii ruszyło do swoich miejsc pracy korzystając z autobusów, pociągów i metra. W internecie pojawiło się wiele zdjęć przedstawiających warunki podróżowania, na których widać, że pasażerowie są stłoczeni jeden przy drugim i mało kto nosi maski. W takiej sytuacji o zarażenie koronwirusem
Na Twitterze, James Hart, udostępnił zdjęcie pociągu linii Jubilee zrobione podczas podróży z North Greenwich do Wembley Park. Zapytał: „#WheresYourMasks?”
Mick Cash, szef związku zawodowego pracowników transportu (RMT), powiedział, że w wagonach metra nie ma możliwości zachowania dystansu społecznego. Z kolei posłanka Partii Pracy Dawn Butler uważa, że „lekkomyślny” premier „dosłownie wysyła ludzi, aby złapali wirusa”. - Działania premiera są dość haniebne. Wysyła ludzi, aby złapali wirusa, gdy mówi, aby poszli do pracy bez odpowiedniej infrastruktury – zaznaczyła Butler. Dodała, że to „nieodpowiedzialne”.
Transport for London wzywa pasażerów, aby podczas podróży środkami transportu publicznego nosili maseczki. Zaleca również podróż do pracy rowerem lub na pieszo, jeśli to jest możliwe.
Opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.