Dziesięć dni temu w mediach pojawiła się informacja, że wyniki testu na obecność koronawirusa u Borisa Johnsona wyszedł pozytywnie. Więcej informacji
tutaj. Przez pierwszy tydzień premier miał łagodne objawy, ale w niedzielę 5 kwietnia wieczorem pojechał do szpitala.
W zeszłym tygodniu rzecznik premiera powiedział, że jeśli ze względu na chorobę nie będzie on zdolny do pracy, zastąpi go Dominic Raab, sekretarz stanu i szef MSZ. I tak się stało – przewodniczył on poniedziałkowej konferencji na temat pandemii koronawirusa w Wielkiej Brytanii.
W UK nie ma stanowiska wicepremiera, ostatnią osobą pełniącą tę funkcję był Nick Clegg, kiedy premierem był David Cameron. Obecnie oprócz Raaba kluczową rolę w kraju może odegrać również minister gabinetu Michael Gove oraz minister zdrowia Matt Hancock.
- Mamy nadzieję, że po badaniach premier będzie mógł jak najszybciej wrócić na Downing Street - powiedział w BBC Breakfast minister społeczności i samorządów Robert Jenrick. - Jestem pewien, że dla kogoś takiego jak Boris, który chce być zaangażowany w kierowanie rządem, jest to bardzo frustrujące – dodał.
Życzenia zdrowia dla Borisa Johnsona płyną z różnych stron. - Wszyscy Amerykanie modlą się za niego. Jest moim wielkim przyjacielem, wielkim dżentelmenem i wielkim przywódcą – to słowa prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Dodał on, że jest pewien, że z premierem wszystko będzie dobrze, ponieważ jest on „silną osobą”.
Również nowy przywódca opozycyjnej Partii Pracy Keir Starmer powiedział, że ma nadzieję, że premier „szybko wyzdrowieje”.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.