Wielka Brytania przeprowadza zbyt mało testów na koronawirusa, co wydłuża okres pandemii o kolejne miesiące – uważają eksperci. Zarzut jaki pada pod adresem rządu i ministerstwa zdrowia, to błędy logistyczne – chodzi przede wszystkim o scentralizowane podejście. Testy mogą być przeprowadzane tylko w laboratoriach Public Health England. Dla porównania w Niemczech zbadać się na obecność koronawirusa można w każdym laboratorium w kraju, które dysponuje odpowiednim zapleczem technicznym. Niemcy przeprowadzają 70 tys. testów dziennie, a Wielka Brytania jeszcze nie osiągnęła 10 tys. – w ciągu ostatnich 24 godzin przebadano tylko 8 240 pacjentów.
Doszło do takiej sytuacji, w której brytyjska firma produkująca testy na koronawirusa Novacyt sprzedaje większość z nich za granicę, ponieważ w kraju nie ma wystarczającej liczby laboratoriów, aby z nich korzystać - informuje "Daily Mail". Testy zakupiło 80 różnych krajów na całym świecie, a firma zarobiła na tym prawie 18 mln funtów. Do Wielkiej Brytanii trafiły teksty za kwotę jednego miliona funtów.
Niepotrzebna izolacja
Konsekwencje braku testów bywają opłakane. I tak wczoraj wieczorem okazało się, że spośród wszystkich pracowników pracowników brytyjskiej służby zdrowia, którzy przebywali w izolacji z podejrzeniem Covid-19 aż 85 proc. nie jest zarażonych wirusem. Gdyby zostali zbadani, mogliby w tym czasie pracować i opiekować się chorymi. A tak – spędzili dwa tygodnie w odosobnieniu.
Minister Robert Jenrick przyznał dziś, że poziom badań przesiewowych rośnie powoli, ale zasugerował, że „przyspieszy”. Potwierdził jednak, że miną tygodnie, zanim Wielka Brytania przeprowadzi 25 tys. testów dziennie.
Tymczasem liczba zgonów w Wielkiej Brytanii pobiła kolejny rekord dobowy – w ciągu jednego dnia zmarło aż 381 zarażonych osób, łączna liczba zgonów w kraju to 1789.
Brak chemikaliów
Rząd szukając usprawiedliwienia dla swoich złych decyzji szuka winnych wokół. Minister Michael Gove obciążył odpowiedzialnością za tę sytuację globalny niedobór środków chemicznych niezbędnych do przeprowadzania testów. Podczas konferencji prasowej wczoraj późnym wieczorem powiedział, że Boris Johnson przejął osobistą kontrolę nad próbą pozyskania materiału.
Komentarz ministra spotkał się z szybką reakcją. Brytyjskie Stowarzyszenie Przemysłu Chemicznego potwierdziło, że mimo rosnącego zapotrzebowania, fabryki produkują odczynniki do testów i na bieżąco dostarczają do NHS.