MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

29/04/2019 06:00:00

Klub to nie tylko koszykówka

Klub to nie tylko koszykówka– Uważamy się za ambasadorów nie tylko koszykówki, ale także polskiej kultury. To, co sobą reprezentujemy na boisku, nazywając się polskim klubem, często odzwierciedla to, jak jesteśmy postrzegani poza nim. Jesteśmy dumni z naszego pochodzenia i osiągnięć naszych rodaków na wyspach, a popularyzację historii wojennej i polskich bohaterów i ich wpływu podczas II wojny światowej mamy zapisaną w klubowej konstytucji – mówi Sławomir Nowicki, współtwórca i trener polskiego klubu koszykarskiego London Patriots.
London Patriots Basketball Team w zakończonym sezonie wywalczył podwójną koronę – wygrał ligę oraz Puchar Ligi. Gratulacje!

Oficjalny polski klub działający od 4 lat na Wyspach rozegrał w tym sezonie 16 spotkań ligowych i pucharowych w LABL – London Amateur Basketball League. Grając w drugiej dywizji drużyna nie odniosła żadnej porażki, w pucharach wygrywając z drużynami z dywizji drugiej i pierwszej. Posiadanie podwójnej korony ligi nadaje pewnego wymiaru potencjału  drużynie, która wiodła w tym sezonie prym w swojej dywizji, jednocześnie pokonując w półfinale wysoko notowaną drużynę i mistrza pierwszej dywizji – EY Beamers; w finale London Patriots pokonał London Commodores – agresywną i bardzo dobrze zorganizowaną drużynę z pierwszej dywizji. W końcowej fazie meczu mocno osłabiony skład Patriots – kilku zawodników otrzymało po 5 fauli – wzniósł się na defensywne wyżyny i przed wszystkim wykazał się odpornością mentalną, czyli czymś, co w poprzednich sezonach przyczyniło się do porażek nawet w meczach, gdzie drużyna z reguły posiadała prowadzenie przez większość czasu gry. Ten element został drastycznie poprawiony w mistrzowskim sezonie i zawodnicy wykazali się dyscypliną i doświadczeniem, w połączeniu z głodem zwycięstwa dało to wystarczającą przewagę, aby tytuł i puchar wylądowały w przysłowiowej gablocie.

Sezon 2018/2019 rozpoczął się w październiku. Mecze, które były rozgrywane w weekendy wymagały dużego poświęcenia od zawodników i organizatorów, a indywidualna determinacja wszystkich członków klubu pozwoliła na pełny udział we wszystkich rozgrywkach, pomimo wyzwań logistycznych i organizacyjnych ligi. „Branie udziału” w rozgrywkach w soboty i niedziele ma często efekt na plany rodzinne i zawodowe – to często słyszany komentarz zawodników.

Skąd wziął się pomysł na założenie polskiego klubu koszyków?

Drużyna powstała 4 lata temu. Świat mediów socjalnych otwiera często możliwości na powrót lub odkrycie swoich pasji. Tak też było w przypadku Ealing Patriots Basketball – oryginalna nazwa klubu. Pewnego wiosennego dnia pojawił się wpis na platformie Facebook – „kto ma ochotę pograć w kosza w parku Greenford?”. Okazało się, że kilka osób odpowiedziało entuzjastycznie, a z tej grupy pojawiły się osoby, dla których dojazd z różnych części Londynu nie był barierą. To kolejny przykład wspaniałego fenomenu sportu i koszykówki – łączy ludzi i, jak się okazało po 4 latach, buduje przyjaźnie, społeczności, a nawet małżeństwa! Już po pierwszej wizycie w parku Łukasz Reichert – nadawca jakże ważnego komunikatu – i Sławomir Litwin założyli grupę do komunikacji. Cel był prosty – im więcej ludzi za tydzień, tym lepiej. I tak też się stało. Popularność szybko wzrosła i na boisku zaczęli się pojawiać nie tylko ludzie z poprzednim doświadczeniem klubowym czy streetballowym, ale także ludzie szukający rozrywki, sportu i poznania się z innymi. Krótko po tym było wiadomo – jakość boiska i warunki atmosferyczne to przyczyna dla której warto znaleźć się w hali. Poprawia to bezpieczeństwo i jakość gry.

Pierwsze mecze i treningi odbywały się Alec Reed Academy. Wszystko finansowane było ze składek. Cena sali była w okresie letnim przystępna, a godziny wieczorne dały szansę na dotarcie po pracy i oderwanie się od domowych, często rutynowych obowiązków. Po krótkim czasie koszty wzrosły dramatycznie – sporty takie jak piłka nożna, uprawiane w parkach i na zewnątrz, w okresie jesienno-zimowym przenoszą się do hal. Ten rodzaj konkurencji sprawił, że koszty wynajmu sali wzrosły dwukrotnie. Liczba zawodników zmalała. Spotkanie ustały. To był ciężki okres. Projekt, którego założenia zostały zapisane w pierwszym programie podczas spotkania założycielskiego z udziałem Sławomira Litwina, Aleksandra Szymańskiego, Łukasza Reicherta 22 kwietnia 2015 roku, nie zostaną zrealizowane, a z pewnością zawieszone.

Po krótkiej przerwie, jeden z obecnych do tej pory zawodników, mistrz sztuki wojennej na boisku, Łukasz Moryl, skontaktował się z grupą, że w okolicach Slough jest podobne przedsięwzięcie i grupa graczy, która regularnie spotyka się na sali, by grać koszykówkę.

To był punkt zwrotny w historii klubu. Po pierwszym spotkaniu okazało się, że marzenia i pasja idą w pełnej kompatybilności z podstawowymi założeniami. Granie raz w tygodniu dla rekreacji to za mało. Do fuzji doszło w trybie natychmiastowym. Pojawili się działacze, których wizja i chęć działania wzmocniły wcześniejsze założenia i nadały nowego impetu. Grzegorz Matusiak i Sławomir Nowicki wspólnie ze Sławkiem Litwinem rozpoczęli natychmiastowe działania stworzenia struktury koszykarskiego klubu.
 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska