MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

04/09/2018 19:41:00

Lekarze dadzą sobie spokój z łaciną?

Lekarze dadzą sobie spokój z łaciną?Zamiast łaciny, lekarze na Wyspach powinni w kontaktach z pacjetami posługiwać się językiem angielskim - uważają eksperci z Academy of Medical Royal Colleges.
Takie rozwiązanie ma uprościć nie tylko kontakty między lekarzami, ale również z pacjentami. Żargon medyczny nie zawsze jest dobrze zrozumiały w środowisku lekarskim, lepiej więc, aby dokumentacja medyczna była pisana po prostu, po angielsku. Dotyczy to także zaleceń dla pacjentów, którzy nie do końca wiedzą potem o co chodzi.

Przykładem niech będzie zalecenie dawkowania jakiegoś lekarstwa. Lekarze w UK często stosują łaciński skrót „bd”, a mogliby po prostu napisać „dwa razy dziennie”. Zdaniem ekspertów z Academy of Medical Royal Colleges pacjenci mają prawo domagać się od lokalnych szpitali stosowania prostych form angielskich, zamiast łaciny.

Inicjatywa ekspertów skierowana jest przede wszystkim do lekarzy pracujących w ambulatoriach, ale zasada „keep it simple” powinna być powszechna także wśród innych medyków. Eksperci apelują również do lekarzy, aby ci pisali bezpośrednio do pacjentów, a nie przesyłali im kopię dokumentacji lekarskiej, pełnej żargonu.

Indywidualne podejscie

Lekarze nie powinni również pisać o pacjentach w trzeciej osobie oraz dostosować styl do odbiorcy, nie pisać wprost, ale z lekkim wyczuciem. Często bowiem zdarza się, że lekarze piszą bardzo formalnie, „na zimno”, a zdaniem w którym pacjent dowiaduje się, że „drżenie i sztywność prawego ramienia może sugerować, że masz Parkinsona” można ułożyć dużo lepiej. Według ekspertów większość lekarskiego żargonu da się opisać zwykłym językiem.

Lekarze powinni również czasem zastanowić się, czy w przypadku dość poważnej diagnozy nie lepiej zadzwonić do pacjenta lub jego rodziny niż przesyłać suche pismo. – To niby ta sama diagnoza, ale efekt odbioru jest zupełnie inny. Samo to, że zwracamy się do nich bezpośrednio ma znaczenie. Oczywiście nie zawsze jest czas na telefon, ale wtedy warto pomyśleć o tym, żeby pisać wprost do pacjenta, a nie traktować go w trzeciej osobie – mówi dr Hugh Rayner, nefrolog, który od lat stara się kontaktować bezpośrednio z pacjentami.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska