MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

25/07/2018 11:48:00

UK: Ogromny skok poziomu otyłości u dzieci

UK: Ogromny skok poziomu otyłości u dzieciLekarze alarmują i informują o dziesięciokrotnym wzroście skrajnej otyłości wśród brytyjskich uczniów.
Mówią wprost: obecnie w UK dziesięć razy więcej dzieci w wieku szkolnym ma poważny stopień otyłości w porównaniu do wyników sprzed trzech dekad. Takie wnioski pojawiły się w raporcie przygotowanym przez Public Health England. Lekarze mają dziś do czynienia z rekordową liczbą uczniów podstawówek, którzy mają zdiagnozowaną otyłość.

W ciągu zaledwie dziesięciu lat odsetek otyłych 11-latków z poważnymi problemami z wagą wzrósł o ponad 20 proc. Inny przykład zobrazowania powagi sytuacji – w 1990 roku tylko 0,4 proc. 11-latków miało poważną otyłość, dziś wskaźnik ten wynosi 4,1 proc. Gdy spojrzymy na dane w ujęciu z trzech dekad, wzrosty są jeszcze bardziej niepokojące.

Lekarze jak zawsze biją więc na alarm i oczekują szerokich działań związanych z kampanią społeczną, aktywizacją szkół i edukacją rodziców. Dużo częściej problemy z wagą w UK mają chłopcy. Prawie 5 proc. z nich z chwilą opuszczenia podstawówki ma skrajną otyłość. Procent może nie mówić zbyt wiele, ale gdy wyobrazimy sobie 22 tysiące takich dzieci, to już obrazuje skalę zjawiska.

- Potrzebujemy odważnych i zdecydowanych działań. Takiego wzrostu ciężkiej otyłości wśród dzieci nie mieliśmy nigdy. To bardzo niepokojący trend i odwrócenie go będzie wymagało do nas dużego wysiłku i sporo czasu – mówi dr Alison Tedstone z PHE.

Nadwaga i otyłość dzieci to nie problem nastolatków, ale już maluchów. W UK co dziesiąte dziecko rozpoczynające naukę w podstawówce jest otyłe. Wśród tych, które kończą tę szkołę, już co piąte.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 8)

kik1976

62 komentarze

27 lipiec '18

kik1976 napisała:

co do lunch box... to juz zasady sie jakis czas temu pozmienialy....jednak medal ma 2 strony i na ta druga nikt nie zwraca uwagi... u mnie w miescie, to chyba jakas enklawa , bo dzieci z otyloscia widze bardzo malo.. pojedyncze przypadki...i nie chodzi juz o fast food, bo normlane jedzenie wcale nie bywa lepsze... trzeba dobrze patrzec co sie kupuje, niestety..no i ruch...inny problem jest taki, ze jak rodzic w pracy, to dziecko zwlaszcza mlodsze ma ograniczone ruchy... co do skzoly to prawda, ze malo ruchu, a i lunch wcale nie byw alepszy od tego co tam kiedys rodzice pakowali..

profil | IP logowane

littleflower

230 komentarzy

27 lipiec '18

littleflower napisała:

To ze jets wiecej dzieci otylych nie jest zadnym wymyslem, wystarczy okolo 3.15pm byc koilo jakiekolwiek szkoly jak dzieci opuszczaja ja. Typowy lunch malucha jak robilismy badania w year to to ponad 1500 kalori - lunch/ sniadanie pakowany przez rodzicow - chipsy, kanapki - slodzone soki , czasem owoc , batoniki, czesto dzieci jedza jeszcze luncz w szkole . Tydzien temu w szkole koleznki ( primary) zajecia w-f byly odwolane ze wzgledu na upaly, wiec dzieci maja mniej I mniej ruchu. Podczas gdy nasza generacja w szkole na przerwie w wiekszosci biegala, grala w gume czy skakanke , chlopcy w pilke - dzisiaj raczej stoja w kolku I patrza w telefony. Ilosc godzin jaka dziecko spedza przed ekranem tez sie zwiekszyla porownujac np to tej sprzed 10 lat. Jedzenie jest tez latwiej dostepne, fast- foody sa tansze niz owoce - pol kilo winiogron to koszt okolo 2 funtow a hamburger saver w MC Donald's to tylko 99 pensow

profil | IP logowane

kik1976

62 komentarze

26 lipiec '18

kik1976 napisała:

oprocz bmi sa tez siatki centylowe..bmi jest na stonie nhs...co do otylych rodzicow i dzieci.. nie zawsze otyly rodzic ma otyle dziecko i nie ma tu reguly... bywa, ze rodzic jest chudy, a dziecko ma problem.. ale tez nie biora pod uwage paru innych czynnikow..

profil | IP logowane

adamdrang

54 komentarze

26 lipiec '18

adamdrang napisał:

Może znowu ktoś zaapeluje, że rząd powinien coś z tym zrobić? Wszystko w rekach rządu - takie myslenie stada baranów. Kto produkuje takie dzieci? Zobaczcie jacy rodzice są spasieni. I czemu tu się dziwić, że gruby wychowa grubego.

profil | IP logowane

NightFury

23 komentarze

26 lipiec '18

NightFury napisała:

BMI nie moze byc stosowane rowno jak leci u wszystkich. Osoby starsze, kobiety w ciazy i sportowcy odpadaja. Dzieci rowniez ze wzgledu na wzrost i ciagly rozwoj. BMI musi byc mierzone razem z age growth chart. Czyli patrzac na to BMI jakies 45% osob jest wyjatkami od reguly. Uwazam ze BMI nie powinno byc stosowane u dzieci.

profil | IP logowane

kik1976

62 komentarze

26 lipiec '18

kik1976 napisała:

wg mnei to odwracanie uwagi od powiekszajacej sie biedy... tak samo, jak wymyslili reklame, ze od otylosc jest przyczyna raka..

profil | IP logowane

kik1976

62 komentarze

26 lipiec '18

kik1976 napisała:

bmi... ale to w wiekszosci bzura...bywaja otyle dzieci, ale to jest raczej maly odsetek...nie biora pod uwage , jesli chodzi o 11-latkow, ze zaczyna sie proces wzrostu...natomist co bardziej mnei matrwi, to nei zwracaja uwagi na dzieci, ktore sa za szczuple czy wrecz chude...

profil | IP logowane

NightFury

23 komentarze

25 lipiec '18

NightFury napisała:

A jak oni ta otylosc mierza?

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska