MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

02/11/2017 08:29:00

Bal Wszystkich Świętych

Pierwsze dni listopada rozpoczynają od od wyjątkowych świąt, dedykowanych zmarłym, których odejście katolicy określają Narodzinami dla Nieba. Pierwsze dni tego miesiąca Polacy od swoich dziecinnych lat postrzegają, jako czas zadumy, refleksji oraz chwile wypełnione wspomnieniami o tych, którzy odeszli.

Brak czasu, praca, która wypełnia całe dnie, godziny spędzane w środkach komunikacji miejskiej i wieczory wypełnione obowiązkami domowymi uniemożliwiają spędzanie czasu tak, jakbyśmy chcieli. Mimo tego Polacy nie zapominają o tradycji, ale zdaniem Katarzyny Bednarek, odsuwają ją na bok i nakazują jej czekać.

- W Anglii nie ma kultury obchodzenia tych dni. Polacy pamiętają, uczestniczą w nabożeństwach, wypisują Wypominki parafialne, ale nie odwiedzają cmentarzy tak licznie, jak ich rodziny w Polsce. Nie wszyscy świętują. Tutaj to normalny dzień pracy, zatrzymać się na zadumę o bliskich będzie można się dopiero wieczorem, kiedy wrócę do domu - mówi Katarzyna Bednarek.

Bednarek zwraca uwagę na aspekt wychowania polskich dzieci na Wyspach, które jej zdaniem w większości nigdy nie uczestniczyły w uroczystościach dnia Wszystkich Świętych w Polsce. - Rodzice nie zabierają swoich dzieci 1 i 2 listopada na groby bliskich do kraju. Nie robią tego również tutaj, chociaż na tutejszych cmentarzach leży wielu Polaków, kombatantów i żołnierzy. Obawiam się, że ta tradycja na emigracji umiera, a jest ważna, bo śmierć nieodłącznie wpisana jest w życie. Pamiętam ze szkoły, że w „Nocach i dniach" Marii Dąbrowskiej Barbara Niechcic wysyła swoje dzieci, aby ułożyły swojej babci kwiaty w trumnie. Robi to po to, aby dzieci potrafiły zadbać kiedyś o godny pochówek rodziców. Dąbrowska nie żyła przecież wieki temu, a już tamta tradycja odeszła w cień. Dzisiaj dzieci nawet nie zabiera się na pogrzeb, a przecież nikogo nie uchronimy od śmierci i każdemu z nas jest ona wpisana w kartę życia - komentuje Bednarek.

Kochać i pamiętać za życia

Pięknie jest pamiętać o tych, którzy odeszli, ale jeszcze piękniej pamiętać o nich zanim odejdą. Polacy na Wyspach często mówią o swoich bliskich w kraju, obawiają się o swoją przyszłość tutaj i przyszłość rodziców, którzy są w podeszłym wieku.

- Taki dzień jak dzisiaj, to wielki rozrachunek dla mnie. Rok temu odszedł mój ojciec. Nie widywaliśmy się często, bo nie mieszkam w Polsce. Wiele straciłem. Teraz w Polsce została mi tylko mama. Szukam w sobie siły, by odważyć się wrócić do kraju i tam rozpocząć układanie sobie życia. Warto kochać i pielęgnować więzi z bliskimi zanim odejdą. Dzisiaj mamy czas jeszcze na rozmowy z nimi, ale gdy juz ich nie będzie, za jakiś czas pozostanie już tylko pamięć i symboliczny znicz - uważa Tomasz Stach.

- Jestem pełna podziwu i szacunku dla mojego kolegi z pracy, który na wieść o chorobie sędziwego ojca rzucił wszystko i pojechał opiekować się nim, jak małym dzieckiem. Był dla niego podporą dnia codziennego, pielęgniarką, przyjacielem do końca jego dni. Aby nasze dzieci stać było w przyszłości na taką postawę, już dzisiaj powinniśmy inwestować w ich wychowanie i razem z nami, bez względu na miejsce zamieszkania w takie dni, jak dzisiaj zaprowadzić je na cmentarz, przybliżyć tradycję. Wyobrażasz sobie, że dorosły facet, żołnierz pogrążony w licznych obowiązkach, nagle zostawia wszystko i jedzie, bo ojciec zachorował? Taką postawę trudno sobie wyobrazić. Większość z nas oddałaby rodziców pod opiekę instytucji, często zwykłych umierali, by tam dopełnili żywota w cierpieniu i osamotnieniu, gorszym często niż ból fizyczny. Taka miłość, podziękowanie i szacunek do rodzica, jaką pokazał ku zaskoczeniu innych, mój kolega z pracy już dzisiaj dla wielu są abstrakcjami. Tak jesteśmy wyjałowieni z ludzkich uczuć - podsumowała Sawicka.
 
Małgorzata Bugaj-Martynowska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)


 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska