W telewizyjnym wystąpieniu Andrzej Duda poinformował, że wetuje ustawę o zmianach w Krajowej Radzie Sądownictwa oraz ustawę o zmianach w Sądzie Najwyższym. Jako najważniejszy motyw swej decyzji wskazał, że przepisy uchwalonych ustaw dawały zbyt duże kompetencje Prokuratorowi Generalnemu, którym jest Zbigniew Ziobro, jednocześnie Minister Sprawiedliwości.
Tekst zawetowanej ustawy o zmianach w KRS znajduje się
tutaj, a tekst zawetowanej ustawy o zmianach w SN –
tutaj.
Po zawetowaniu obie ustawy muszą wrócić pod obrady Sejmu. Stanie się tak zapewne po wakacyjnej przerwie. Sejm może większością 3/5 głosów posłów obecnych na sali odrzucić weto prezydenckie. W aktualnym rozkładzie sił nie wydaje się to możliwe. Prezydent zapowiedział też, że złoży własne projekty ustaw o zmianach w sądach.
Przedstawiciele totalnej opozycji, paraliżującej ostatnie obrady sejmowe, traktują weto jako sukces protestów ulicznych i wzywają do ich kontynuacji. Paweł Kukiz natomiast gorąco chwali prezydenta Dudę i ogłasza początek czasu merytorycznego sporu w sprawie sądownictwa. Skrajne odłamy Prawa i Sprawiedliwości nie ukrywają rozczarowania z powodu zaskakującej decyzji głowy państwa. Jarosław Kaczyński nie skomentował sprawy.
Prezydent podpisze natomiast trzecią ustawę, która reformuje sądy wg koncepcji Prawa i Sprawiedliwości. Zmienia ona przepisy dotychczasowej ustawy o ustroju sądów powszechnych. Jej tekst znajduje się
tutaj.
Ustawa narzuca sędziom szersze wymogi w zakresie składania oświadczeń majątkowych, wprowadza zasadę losowego przydziału spraw i niezmienności składu orzekającego. Minister Sprawiedliwości będzie miał szerokie kompetencje kadrowe w powoływaniu i odwoływaniu prezesów sądów apelacyjnych, okręgowych i rejonowych oraz ich zastępców. Będzie mógł też wysyłać sędziów na przymusową emeryturę w wieku 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Ale przede wszystkim Minister Sprawiedliwości zachowa uprawnienie do wymiany kadry kierowniczej (prezesów i wiceprezesów sądów), w zasadzie bez konieczności podawania przyczyny, w okresie sześciu miesięcy od dnia wejścia w życie zmiany ustawy.
Z analizy pakietu trzech ustaw (z których dwie zostały zawetowane) wynika, że reforma sądów w Polsce będzie się dokonywała wg koncepcji większości parlamentarnej, ale w wolniejszym tempie. Prezydent dąży natomiast do zagwarantowania sobie większego wpływu na sądownictwo, niż zostało to dla niego przewidziane w dotychczasowych przepisach.
TB, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.