MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

12/06/2017 08:29:00

Wielka Brytania piwem stoi

Wielka Brytania piwem stoiCo roku 15 czerwca Wielka Brytania obchodzi Narodowy Dzień Piwa. W 2017 obchody tego święta pod hasłem „Say cheers to beer” potrwają cały weekend, aż do Dnia Ojca, celebrowanego 18 czerwca.
W pubach i browarach w całym kraju organizowane są z tej okazji liczne imprezy. Więcej informacji można znaleźć na stronie wydarzenia, któremu w tym roku patronuje organizacja There’s a Beer for That: www.beerdaybritain.co.uk lub w aplikacji na smartfony Wotzon: wotzon.io. Jeśli w święto piwa wybierzesz się do pubu, zamieść w mediach społecznościowych swoje zdjęcie z pintą tego trunku opatrzone hasztagiem #CheersToBeer. Dlaczego narodowy dzień piwa jest obchodzony właśnie tego dnia? 15 czerwca 1215 roku ówczesny król Jan bez Ziemi wydał dokument nazywany Wielką Kartą Swobód (Magna Carta), w którym określił uprawnienia baronów, duchowieństwa i zakres swobody klas niższych. Artykuł 35. ustanawiał jednolite miary wina i piwa (i przy okazji innych artykułów spożywczych) w całym kraju: „Niech będzie jedna miara wina w całym naszym królestwie, i jedna miara piwa i jedna miara zboża, to jest kwarta londyńska”. Piwo (a raczej „ale”) było tak ważne dla Brytyjczyków, że znalazło się w jednym z najważniejszych aktów prawnych w historii kraju. Dziś jest tak samo popularne, jak setki lat temu.

Stereotypy związane z piciem piwa przywołują na myśl podstarzałego mężczyznę z wąsami w wełnianym swetrze, który bezskutecznie próbuje wciągnąć brzuch, zamawiając kolejny kufel. Tymczasem dzisiejsza brytyjska scena piwna jest żywa, młoda, eklektyczna i przyciąga coraz więcej kobiet. Niezależnie od wieku, smaku i płci każdy znajdzie piwo dla siebie — i miejsce, w którym zechce je wypić, od tętniących życiem modnych barów po przytulne puby. W całym kraju browary ważące prawdziwe brytyjskie „ale” notują wzrost sprzedaży i zwiększone zainteresowanie. „Rynek tradycyjnego mikrobrowarnictwa nie miał się tak dobrze od lat” — twierdzi Tony Smith z Rudgate Brewery, którego piwo Ruby Mild wielokrotnie w ciągu ostatniej dekady otrzymywało tytuł Champion Beer of Britain.
„Rok po roku nasze księgi rozliczeniowe pęcznieją” — dodaje. Członkowie Stowarzyszenia Niezależnych Browarników (Society of Independent Brewers, SIBA) zanotowali ostatnio niemal czteroprocentowy wzrost sprzedaży. Klienci coraz częściej szukają piw wyróżniających się smakiem, o określonym „rodowodzie”. Wiele pubów koncentruje się na lokalnych browarach, przyciągając dbających o środowisko lokalnych patriotów. Inne lokale stawiają na eklektyczną mieszankę stylów i smaków. Festiwale piwa organizowane przez Campaign for Real Ale (CAMRA) cieszą się taką popularnością, że zdarza się, że piwo zostaje na nich wyprzedane. Nawet sieciowe puby, takie jak Wetherspoon’s, regularnie organizują festiwale piwa z ogromną liczbą interesujących piw. Młodzi bywalcy pubów tweetują zachwyty na temat trunków, takich browarów jak Thornbridge, Dark Star czy BrewDog. Ten ostatni produkuje najmocniejsze piwo na świecie, zawierające 41 procent alkoholu. „Lubimy eksperymentować. W tej chwili leżakujemy 18-procentowe piwo w beczkach po whisky ze świeżymi malinami” — mówi współzałożyciel browaru James Watt. Owocowe „piwa”, obok piw pszenicznych i cydrów, smakują kobietom. Według CAMRA 30 procent kobiet spróbowało prawdziwego „ale”, o 15 procent więcej niż kilka lat wcześniej. „Kobiety lubią smak piwa, ale nie lubią uczucia przepełnienia po kilku pintach” — mówi John Roberts, menedżer w największym londyńskim browarze Fuller’s. „Nasze Honeydew doskonale spełnia ich oczekiwania, podobnie jak Discovery — lekkie, owocowe i świeże piwo”.

Symboliczną rolę piwa w życiu Brytyjczyków podtrzymują liczne kampanie, takie jak Beer for the Boys. W jej ramach wiele browarów przekazało dotacje „w płynie”, by zapewnić każdemu brytyjskiemu żołnierzowi wracającemu do domu z Afganistanu piwo jeszcze w samolocie. „To prosty sposób, by podziękować żołnierzom za służbę” — mówi podpułkownik lotnictwa Alastair Green, dowódca 216 eskadry, która zainicjowała tę kampanię. Do marca 2014 roku wracający do domu żołnierze wypili 187 000 piw. Rupert Ponsonby jest z kolei członkiem założycielem organizacji Beer Academy i wieloletnim orędownikiem piwa. „Dzięki piwom takim jak Cask Marque (browar sprawdza jakość piwa i przyznaje akredytację tylko lokalom, które serwują piwo dobrej jakości) piwa beczkowe zaczynają być serwowane w coraz lepszych warunkach. Dobre „ale” to najlepszy trunek, jaki można sobie wymarzyć. Coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę, że pod hasłem „piwo” nie kryje się tylko pięć marek, które zwykle widzą w telewizyjnych reklamach. Można być koneserem piwa, tak samo jak wina” — wyjaśnia.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska