Grupa Stop the Silence podczas crowdfundingowej zbiórki zebrała ponad 70 tysięcy funtów. Część z tych środków przeznaczona została właśnie na druk wspomnianych billboardów. Widać je już m.in. na ulicach Londynu, Cardiff i Bournemouth
Na swoim
facebookowym koncie aktywiści ze Stop the Silence napisali: „Celem tej kampanii jest aktywizowanie wyborców, którzy powinni przypomnieć rządowi, że nadrzędnym celem Brexitu jest uzyskanie umowy spełniającej jak najwięcej oczekiwań elektoratu. Chcemy w ten sposób zmobilizować polityków do prowadzenia negocjacji, które potrwają dwa lata, w sposób rozważny i wyważony. Rozmowy te powinny uwzględniać oczekiwania szerokiego grona wyborców, a nie być tylko sposobem realizacji politycznych celów. Pamiętajmy o tym, że w czerwcowym referendum brali udział ludzie, którzy mają bardzo różne oczekiwania wobec Brexitu”.
Autorzy akcji podkreślają też, że celem kampanii jest też rozpoczęcie dojrzałej i wielowątkowej debaty dotyczącej negocjacji związanych z Brexitem. – Chcemy, aby rządzący wsłuchali się oczekiwania wyborców. Wszystko po to, aby końcowa umowa była wynikiem głębokiej analizy potrzeb i spełniała nasze zróżnicowane oczekiwania. – piszą pomysłodawcy billboardów.
- Jak na razie rząd ignoruje poglądy milionów ludzi, którzy bardzo martwią się, że zbyt twarda polityka może przynieść nam sporo kłopotów podczas negocjacji. Wielu z nich głosowało za Brexitem, ale nie głosowało za tego typu postawą rządu i planami tzw. twardego Brexitu. Wszyscy chcemy dobrej umowy, korzystnych warunków i sprawnych negocjacji. Jednak jesteśmy przekonani, że obecne podejście rządu „deal or no deal” nie gwarantuje jej zdobycia – mówi Liz Holmes, założycielka Stop the Silence.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.