Podczas wczorajszego głosowania, które należy traktować jako drugą turę wyborów lidera Torysów, Theresa May otrzymała 199 głosów, Andrea Leadsom 84, a Michael Gove 46. Nikt nie ma wątpliwości, że faworytką w wyścigu jest May, ale czy tak faktycznie się stanie, przekonamy się podczas finałowego głosowania zaplanowanego na 9 września.
Pewne jest jednak to, że jesienią tego roku Wielka Brytania będzie miała drugą w historią kobietę na stanowisku premiera. Chętnym na przejęcie schedy po Cameronie było więcej. Początkowo pod uwagę branych było pięcioro kandydatów, ale dwóch z nich zrezygnowało po słabych wynikach głosowania w pierwszej turze.
Na placu boju zostały więc dwie kobiety – May, szefowa Home Office, która przed referendum dość stanowczo wypowiadała się przeciw Brexitowi. Dziś podkreśla, że szanuje wynik głosowania z 23 czerwca i nie zamierza blokować sytuacji prowadzących do wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. May podziękowała za liczne głosy poparcia wewnątrz partii, podkreśliła, że płyną one ze wszystkich skrzydeł Partii Konserwatywnej , co świadczy o zgodzie i wspólnocie Torysów.
May obiecuje też „mocne, sprawdzone przywództwo”, które mocno akcentowane będzie podczas długich negocjacji brexitowych pomiędzy Wyspami a Brukselą. Szefowa Home Office zapewnia też, że Wielka Brytania pod jej rządami będzie krajem, który działa nie dla grupki uprzywilejowanych, ale dla wszystkich.
Andrea Leadsom, która zdobyła więcej głosów od Gove’a, oceniana jest dużo słabiej od May. To polityk kojarzony bardziej z prawą stroną Partii Konserwatywnej. Z pewnością powalczy o głosy podczas trzeciej tury, jednak mimo wszystko wiele wskazuje na to, że będzie musiała pogodzić się z przegraną z May. Tak czy owak jej pozycja w partii i tak wzrosła.
Za to Michael Gove, który odpadł z wyścigu o przywództwo i fotel premiera stwierdził, że jest „naturalnie rozczarowany”. Mimo wszystko pogratulował paniom dobrych wyników i wyraził radość z tego, że Wielka Brytania będzie miało drugą panią premier w historii po Margaret Thatcher. Wezwał też do cywilizowanej, pozytywnej i optymistycznej debaty.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.