MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

03/05/2016 11:23:00

Bezboleśnie, dwujęzycznie

Bezboleśnie, dwujęzycznie– Dwujęzyczność to nie tylko płynne mówienie i pisanie w obu językach, to również zanurzenie się w dwóch kulturach – mówi Piotrowi Gulbickiemu dr Katarzyna Zechenter, której nowy poradnik dla rodziców dzieci dwujęzycznych „Po polsku na Wyspach” spotkał się z dużym odzewem.
Poradników do nauki języka polskiego na księgarskim rynku nie brakuje.

Owszem, jednak do tej pory nie było takiego, który przystępnie i praktycznie pokazywałby rodzicom jak osiągnąć dwujęzyczność w sposób naturalny – przez zabawy i rozmowy z dzieckiem. A jednocześnie przedstawiałby korzyści wynikające z faktu funkcjonowania w dwóch kulturach.

Czyli jakie?

Można długo wymieniać – od rozwoju pamięci i lepszej koncentracji, przez zwiększoną odporność na niektóre choroby, otwarcie na świat, lepsze rozumienie siebie i innych, aż po większą tolerancję i szacunek dla innego podejścia do życia.

Tyle że polskie dzieci w Wielkiej Brytanii nie bardzo chcą uczyć się języka przodków.

Problem jest nawet poważniejszy, gdyż często ich rodzice również nie przywiązują do tego należytej wagi. Wielu z nich uważa, że w obecnych czasach znajomość polskiego w niczym się nie przyda, a ich pociechy i tak jakoś dogadają się z babcią czy dziadkiem. Ale nie ma nic bardziej mylnego, nie tędy droga. Wielka Brytania to miejsce, gdzie niewiele osób jest naprawdę dwujęzyczna, mimo że przyjeżdżają tu rzesze ludzi z całego świata. Dwujęzyczność oznacza bowiem płynne mówienie i pisanie w obu językach oraz zanurzenie się w dwóch kulturach, a nie tylko umiejętność wyartykułowania kilku zdań po polsku dwa razy do roku i powtórzeniu paru stereotypów wyniesionych ze szkoły.

Dawna emigracja, szczególnie ta powojenna, kultywowała polskość.

I to na różnych płaszczyznach. Zakładała szkoły sobotnie, biblioteki, rozmaite instytucje. Uczyła dzieci szacunku dla ojczystego kraju w przekonaniu, że utrzymuje prawdziwą narodową kulturę, którą nad Wisłą niszczył komunizm. Ale czasy się zmieniają – skoro ewoluuje sytuacja polskiej emigracji w Wielkiej Brytanii, to podobnie jest również z pozycją i znaczeniem języka. Nie chodzi już, jak to było kiedyś, o „utrzymanie polskości” czy „walkę o polskość na wygnaniu”, dawne wzorce, o których czytamy w szkolnych lekturach, niewiele mogą tu pomóc. A wręcz przeciwnie, raczej szkodzą, gdyż obecnie Polacy nie myślą tak, jak w roku 1945 czy 1980, nie mówiąc już o XIX wieku. I właśnie dlatego, obserwując te wszystkie procesy, postanowiłam stworzyć poradnik dla rodziców dzieci, które będą wychowywane w obu językach i dwóch kulturach. Dotyczy to zarówno młodych ludzi tu urodzonych, jak i tych przyjeżdżających na Wyspy z rodzicami. A ci ostatni muszą mieć świadomość, jak ważne jest nowoczesne podejście do bycia osobą dwujęzyczną i dwukulturową, która swobodnie obraca się w polskim i angielskim środowisku, jednocześnie korzystając z dobrodziejstw obu kultur.

W powstaniu poradnika uczestniczyło szereg osób…

…i instytucji. Dopracowanie wszystkiego zajęło sporo czasu, gdyż książka jest owocem współpracy kilku środowisk. Rozdziały pisali specjaliści z różnych dziedzin, ale także praktycy zajmujący się nauczaniem języka polskiego w szkołach sobotnich, a więc osoby mające solidną wiedzę na temat problemów naszych uczniów w Wielkiej Brytanii.

Polski Uniwersytet na Obczyźnie w poradniku reprezentują Beata Howe, Halina Stochnioł i Edyta Nowosielska, a University College London, School of Slavonic and East European Studies – prof. Anne White, socjolog i autorka prac o najnowszej migracji oraz ja (wykładam na tej uczelni literaturę polską, kulturę i film). Z kolei z City University, Cass Business School mamy prof. ManMohana Sodhi’ego oraz dr. Wayne’a Hollanda. Co ciekawe, chociaż prof. Sodhi zna tylko jedno zdanie po polsku („Nie mówię dobrze po polsku”) to posługuje się biegle trzema innymi językami, więc dobrze wie, dlaczego dwujęzyczność jest tak ważna we współczesnym biznesie i ekonomii.

Jest w ogóle zapotrzebowanie na taką pozycję?

I to duże. O tym, jak bardzo, świadczy fakt, że zastanawiamy się nad drugim wydaniem. Dostałam też prośby ze Stanów Zjednoczonych i Niemiec, żeby napisać podobny poradnik z uwzględnieniem specyfiki tamtych krajów. Ważną rolę odgrywa również fakt, że nasza publikacja posiada obszerną bibliografię na temat tego, gdzie w internecie można znaleźć wszystkie potrzebne informacje – od niemal całej literatury (i to nie tylko polskiej), filmów czy muzyki, po wiadomości o rodzimej nauce i sztuce.

Profesor Norman Davies napisał we wstępie, że dwujęzyczność to „dar boski, którego żadne z rodziców nie powinno odmówić swojemu dziecku”.

I ma rację. Dlatego ostatni rozdział opisuje historie osób, nie tylko Polaków, których życie zostało wzbogacone dzięki znajomości języków. Są tam również przykłady ludzi żałujących, iż nie nauczyli swoich dzieci polskiego, gdyż na dłuższą metę doprowadziło to do wielu rodzinnych problemów.

Głównym celem książki jest uświadomienie rodzicom tego, jak niezbędna jest obecnie dwujęzyczność i dwukulturowość oraz faktu, w jak prosty sposób można to osiągnąć. Pokazujemy owo zjawisko w szerszym kontekście – jako proces wzbogacający osobowość, rozwijający inteligencję i pamięć, opóźniający takie choroby jak Parkinson czy Alzheimer. Prawdziwa dwujęzyczność to szereg czynników budujących tożsamość oraz pomagających w określaniu własnej kultury i dogłębnym zrozumieniu nowej. W obecnym świecie to konieczność.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska