Mecze rewanżowe półfinału Pucharu Polski odbyły się 5-go i 6-go kwietnia.
W pierwszym z nich emocji nie brakowało. Zagłębie Sosnowiec minimalnie przegrało w Poznaniu i na własnym stadionie walczyło w praktyce o udział także w Lidze Europy. Występ w finale Pucharu Polski przeciwko Legii Warszawa najprawdopodobniej będzie oznaczał (w przypadku zdobycie przez Legię tytułu Mistrza Polski), że pokonany z tego meczu kwalifikuje się do rozgrywek europejskich. Mecz był więc prawdziwym świętem piłkarskim w Sosnowcu.
Sygnał do ataku dali jako pierwsi piłkarze Zagłębia. Już w 3 minucie Jasmin Burić z trudem obronił strzał Sebastiana Dudka z rzutu wolnego. Później jednak to gracze Lecha (Darko Jevtić, Gergo Lovrencsics) groźnie strzelali na bramkę Wojciecha Fabisiaka, któremu w jednym przypadku pomógł słupek.
Po przerwie na boisku trwała stagnacja, która przerwał dopiero Maciej Gajos. Zawodnik Lecha dobiegł do prostopadłego podania i strzelił pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Gospodarze, by myśleć w tym momencie o europejskiej przygodzie, musieli strzelić trzy gole. Nie udało się, a jedyne, honorowe trafienie zanotował w końcówce napastnik sosnowiczan - Adrian Paluchowski.
5 kwietnia, Sosnowiec:
Zagłębie Sosnowiec - Lech Poznań 1:1
Adrian Paluchowski 82 - Maciej Gajos 70
Po porażce w Warszawie 0:4, Zawisza Bydgoszcz walczył na swoim boisku z Legią już tylko o honor. Nie do końca się to udało, bowiem to goście z Warszawy od początku kontrolowali przebieg gry. Na dodatek już w 16 minucie Nemanja Nikolić zdobył bramkę po stracie piłki w prostej sytuacji na własnej połowie przez zawodników z Bydgoszczy. Węgier miał przed przerwą jeszcze jedną szansę, ale tym razem górą był bramkarz Zawiszy - Dominik Kowalski.
Po godzinie gry, również w niegroźnej sytuacji, Guilherme niedokładnie podawał piłkę do swoich obrońców. Dopadł do niej wprowadzony po przerwie skrzydłowy Zawiszy - Karol Danielak i wyrównał stan meczu na 1:1. Zmiana ta była bardzo udana, bowiem Danielak w kolejnej akcji, po przedryblowaniu obrońców Legii, mógł wyprowadzić rezultat na zwycięski. Jego strzał z daleka trafił jednak w słupek bramki Arkadiusza Malarza.
Ostatnie słowo w tym meczu należało jednak do Guilherme, który na 12 minut przed końcem ustalił wynik po rzucie rożnym egzekwowanym przez Łukasza Brozia.
6 kwietnia, Bydgoszcz:
Zawisza Bydgoszcz - Legia Warszawa 1:2
Karol Danielak 59 - Nemanja Nikolić 16, Guilherme 78
Nemanja Nikolić także w Bydgoszczy był nie do powstrzymania dla obrońcy Zawiszy - Toniego Markića (fot. Paweł Śrutwa)
Informacje o pierwszych meczach półfinałowych znajdują się
tutaj a galeria z pierwszego meczu Legia Warszawa - Zawisza Bydgoszcz,
tutaj.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.