Po tym jak w niedzielne popołudnie wszczęto alarm, pociąg został zatrzymany, a służby rozpoczęły jego przeszukiwanie. Nielegalni pasażerowie zostali zatrzymani i przewiezieni do aresztu. Cała akcja spowodowała opóźnienia w kursowaniu pociągów sięgające nawet 3 godzin.
To już drugi taki przypadek w ciągu ostatnich trzech dni, kiedy skład towarowy jest zatrzymywany podczas przejazdu tunelem z uwagi na nielegalnych imigrantów. W obu przypadkach firma Eurotunnel od razu informowała pasażerów o wynikających z tego problemach i opóźnieniach. Na Twitterze można było znaleźć informacje, których wynikało, że pasażerowie z Francji muszą liczyć się z ponad trzema godzinami opóźnienia, a ci z UK z godzinnym oczekiwaniem na przywrócenie normalnego ruchu.
- Służby starały się jak najszybciej przeszukać pociąg, jednak taka akcja musi trochę potrwać, ponieważ regulują ją odpowiednie procedury. Nielegalni imigranci zostali zatrzymani i trafili do francuskiego aresztu. Pociąg wrócił do Frethun. Bardzo przepraszamy naszych pasażerów za zaistniałe trudności – mówi rzecznik Eurotunnel.
W ubiegłym tygodniu przedstawiciele firmy informowali
o dodatkowych środkach bezpieczeństwa , które mają utrudnić imigrantom dostawanie się do terminali Eurotunnel. Z najnowszych danych wynika, że liczba osób, które próbują sforsować nocą ogrodzenia zmniejszyła się do 150. Pod koniec lipca w ciągu jednej nocy do terminali próbowało się dostać ponad 2000 imigrantów.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.