To część najnowszych uzgodnień pomiędzy Wielką Brytanią i Francją, które wkrótce w pełni przedstawi minister Theresa May. Wszystko to ma doprowadzić do zwiększenia bezpieczeństwa i przywrócenia spokoju w Calais i okolicach.
Theresa May już dziś ma się pojawić z oficjalną wizytą w Calais, będzie to jej pierwszy przyjazd od czasu eskalacji kryzysu związanego z gromadzącymi się we francuskim porcie nielegalnymi imigrantami. Podczas pobytu formalnie ma potwierdzić warunki współpracy z francuskim ministrem spraw wewnętrznych.
Pierwszy wspólnym front działań obejmie jednostki policyjne. W Calais pojawią się brytyjscy policjanci, którzy zostaną zakwaterowaniu w nowym centrum dowodzenia, w pobliżu jednostek francuskiej policji i straży granicznej. Ich praca będzie nadzorowana przez dwóch dowódców – jednym z UK i jednym z Francji.
Grupa skupi się przede wszystkim na aktywności grup przestępczych związanych z nielegalną imigracją. Chodzi tu głównie o gangi przerzucające ludzi z różnych części świata do Francji, ale też tych, którzy próbują wwozić imigrantów z Calais na Wyspy.
Porozumienia ministrów będą skutkować także nowymi inicjatywami ze strony francuskiej. W Calais pojawią się dodatkowe jednostki policji francuskiej, w tym również te specjalizujące się w wykrywaniu ładunków wybuchowych i pracujące z psami tropiącymi. Brytyjczycy wzięli na siebie ulepszenie systemu bezpieczeństwa wokół tunelu – zainwestują w lepsze ogrodzenie, kamery monitoringu, oświetlenie i czujniki podczerwieni. Do współpracy przystąpiła też firma Eurotunnel, która zwiększy liczbę pracowników ochrony.
Oczywiście to wszystko musi kosztować. Wielka Brytania już teraz zadeklarowała, że na działania zmierzające do zwalczenia kryzysu w Calais przeznaczy 22 mln funtów. Obecnie szacuje się, że we francuskim porcie przebywa około 5 tysięcy nielegalnych imigrantów z różnych stron świata. Cały czas większość z nich próbuje dostać się do Wielkiej Brytanii. Jednak prób sforsowania tunelu jest już zdecydowanie mniej. W szczycie kryzysu, w ciągu jednej nocy, notowano ich nawet 2 tysiące.
W miniony weekend głos w sprawie Calais zabrał premier Cameron. – To imigranci ekonomiczni, którzy chcą się dostać nielegalnie do Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy i ja sam chcemy mieć pewność, że nasze granice są bezpiecznie i że nikt nie może wjechać do naszego kraju bez odpowiedniego zezwolenia – mów szef brytyjskiego rządu.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk