Eksperci uważają, że palenie papierosów w przestrzeni publicznej powinno być postrzegane jako odstępstwo od normy, a zakaz powinien obejmować więcej miejsc, w których zwykle gromadzą się ludzie. W raporcie Royal Society for Public Health czytamy również, że palacze, którzy potrzebują nikotyny przebywają wśród innych, powinni używać e-papierosów.
Z propozycjami nie zgadzają się przedstawiciele organizacji Forest, którzy uważają je za zbyt radykalne. Ich zdaniem zakaz palenia w ogródkach piwnych i na restauracyjnych tarasach sprawi, że właściciele takich miejsc będą bankrutować.
Jednak Royal Society for Public Health przekonuje, że kontrowersje wzbudzał także zakaz z 2007 roku, który szybko okazał sie ogromnym sukcesem i przekonał tysiące ludzi do rzucenia palenia. To właśnie dlatego eksperci zdrowotni nawołują do poszerzenia obecnego zakazu o okolice szkół, ogródki piwne, restauracyjne stoliki pod chmurką oraz wszystkie parki i skwery publiczne. I nie chodzi tu jak w 2007 roku o palaczy biernych, ale raczej o społeczne nawyki.
- Chodzi nam głównie o dzieci, która są bardzo wrażliwe na wzorce zachowań dorosłych. Widok osób palących w tego typu miejscach może ich z biegiem lat nauczyć, że palenie papierosów jest czymś powszechnym, bezpiecznym i normalnym nawykiem. Wierzymy, że wprowadzenie zakazu w nowych miejscach sprawi, że palenie stanie się jeszcze bardziej niepożądane, a dzieci i młodzi ludzie zaczną uważać ten nawyk za coś „nienormalnego” – mówi Shirley Cramer z Royal Society for Public Health.
Organizacja domaga się również, aby wszystkie miejsca prowadzące sprzedaż papierosów oferowały też e-papierosy. Eksperci chcą też zaostrzenia przepisów zezwalających na sprzedać wyrobów tytoniowych. Generalnie jednak głównym celem jest obecnie walka o przestrzeń publiczną. Przypomnijmy, że podobne pomysły pojawiły się w tym roku m.in. w Brighton, gdzie miejscowe władze debatują nad wprowadzeniem
zakazu palenia na plażach. Z kolei Bristolu debatują nad zakazem palenia na miejskich placach.
W UK obecnie jest około 10 milionów dorosłych palaczy. Grupa ta zmniejsza się – w 2013 roku paliło 22 proc. mężczyzn i 19 proc. kobiet. W 1974 roku – 51 proc. panów i 41 proc. pań. Co roku około 200 tysięcy dzieci w wieku od 11 do 15 lat zaczyna palić papierosy.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk