MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

09/03/2015 10:25:00

Cameron obiecuje 500 nowych szkół

Cameron obiecuje 500 nowych szkółJeśli konserwatyści wygrają wybory, ruszy program dzięki któremu do 2020 roku w Wielkiej Brytanii powstanie 270 tys. miejsc w nowych szkołach.
Jak wiadomo kampania wyborcza to czas niezliczonych obietnic polityków. Tym razem jednak premier Cameron poruszył dość istotny problem przepełnionych szkół w UK. Szef rządu dał jasno do zrozumienia, że jeśli jego ekipa pozostanie u władzy, to poprzez program ministerstwa edukacji powstanie około 270 tys. miejsc w 500 nowych szkołach typu „free schools”

Program przewiduje możliwość otwierania nowych „free schools” przez grupy społeczne, czyli na przykład organizacje charytatywne, grupy nauczycieli lub rodziców. Tego rodzaju pomysł swojego czasu promował były minister edukacji Michael Gove. Dziś Gove to współtwórca m.in. organizacji Policy Exchange, która w ostatnim czasie opublikowała raport wychwalający pomysł tworzenia „free schools”. Tego rodzaju placówki to niezależne szkoły finansowane przez państwo, które w odróżnieniu od „zwykłych” szkół publicznych, nie są kontrolowane przez lokalne samorządy.

Żeby nie wyszło na to, że Cameron obiecuje nowe miejsca w szkołach warunkując to wygraną w wyborach, podkreślono również, że już teraz zielone światło otrzymał projekt realizacji 49 nowych placówek oświatowych. Oczywiście, to tylko początek – zachęcają konserwatyści.

- Jeśli zagłosujecie na nas, będzie świadkami kontynuacji naszych działań w sektorze oświatowym, które przewidują powstawanie bezpłatnych szkół, w tempie podobnym jak w ostatnich trzech latach. Utrzymanie takiego tempa oznacza, że w kolejnej kadencji parlamentu uda się otworzyć 500 takich szkół, co przełoży się na 270 tys. miejsc. Warto pamiętać, że jesteśmy jedyną partią, która oferuje tak zaawansowany program oświatowy, dzięki któremu powstaną miejsca dla dzieci w dobrych szkołach – podkreśla Cameron.

Entuzjazm Konserwatystów do „free schools” w ostatnim czasie lekko osłabł ze względu na negatywny rozgłos w mediach. Najgłośniejsza historia dotyczy afery z zamknięciem tego typu szkoły w Durham. Placówka działała zaledwie 18 miesięcy, kiedy okazało się, że prokuratura przedstawiła zarzuty oszustwa i nadużyć byłemu dyrektorowi i założycielowi szkoły.

Mimo to przedstawiciele Policy Exchange przekonują, że program otwierania „free schools” to jedno wielkie pasmo sukcesów. Od 2012 roku w UK powstało około 300 takich placówek, co „wyraźnie podniosło standardy w szkołach zlokalizowanych po sąsiedzku”. Widać to podobno w wynikach osiąganych przez uczniów podczas egzaminów.

– Widać wyraźnie, że „free schools” korzystnie wpływają na podnoszenie poziomu nauczania w tradycyjnych placówkach w okolicy. Rodzice powinni mieć wybór i możliwość otwarcia szkoły w miejscu, w którym powinna ona powstać, mając oczywiście jasną wizję programową takiej placówki – mówi Jonathan Simmons z Policy Exchange.

 Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)


 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska