MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

02/01/2015 12:24:00

W UK „ciężko jest dobrze zarobić”

W UK „ciężko jest dobrze zarobić”Robotnik budowlany Victor Spirescu rok temu stał się gwiazdą w UK. To jego, jako pierwszego obywatela Rumunii, który przyjechał do Londynu po otwarciu granic, witali politycy i dziennikarze. Dziś po rocznym pobycie na Wyspach, Spirescu odradza rodakom wyjazd do UK twierdząc, że „tu ciężko jest zarobić”.
Od 1 stycznia 2014 roku, kiedy zniesiono ograniczenia wjazdowe dla Rumunów i Bułgarów, do Wielkiej Brytanii oficjalnie przyjechało 47 tys. obywateli tych dwóch państw. Victor Spirescu był jednym z pierwszych odważnych, a traf chciał, że to właśnie jego powitali w Londynie parlamentarzyści i dziennikarze. Wypytywano go czy przyjechał do UK do pracy czy raczej po to, aby żyć na zasiłkach. Więcej o powitaniu - tutaj.

Spirescu na Wyspach zaczął najpierw pracować w myjni samochodowej, ale po jednym dniu zmienił pracę i przeniósł się na budowę. Dziś, po rocznym pobycie, uważa, że w Wielkiej Brytanii jego rodakom trudno się „dorobić”. – Nie zachęcam znajomych do przyjazdu. Ciężko jest tu dobrze zarobić, trzeba się naprawdę postarać, aby coś odłożyć. Aby tak się stało, człowiek musi mieć trochę szczęścia. Ja przyjechałem tu do pracy, nie po zasiłki socjalne – imigrant opowiada dziennikarzom brytyjskiej prasy.

Zdaniem Victora Spirescu, brytyjscy politycy rozdmuchali sprawę zniesienia ograniczeń wjazdowych dla Rumunów i Bułgarów. Ma niezbyt pochlebne zdanie zwłaszcza o liderze UKIP, Nigelu Farage. – Widać, że ma jakiś problem z imigrantami, a przecież jego żona nie jest Brytyjką. Ogólnie ten człowiek wygaduje dużo głupich rzeczy.

Spirescu na początku pobytu w UK zarabiał około 30 funtów dziennie. Dziś, jak mówi, jego wynagrodzenie sięga 250 funtów dziennie. Pracuje cały czas na budowach, a zarobione pieniądze przesyła rodzicom na przechowanie. Oszczędza po to, aby po jakimś czasie wrócić do ojczyzny i tam z zarobionych w UK pieniędzy „żyć jak król”.

Obecnie w Wielkiej Brytanii mieszka około 250 tys. obywateli Rumunii i Bułgarii. Niedawno w mediach pojawiły się wyniki badań , według których co piąty imigrant z tych dwóch krajów jest na bezrobociu.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)


 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 8)

Kasia_red

239 komentarzy

5 styczeń '15

Kasia_red napisała:

Nie ma pomyłki. To Victor Spirescu chyba sam nie wie, ile zarabia, albo podaje różne informacje w mediach. I tak:

"Mr Spirescu, who now works in construction in east London and makes up to £250 a day"
http://www.telegraph.co.uk/news/uknews/immigration/11311182/Romanian-migrant-Victor-Spirescu-I-dont-want-to-stay-here-forever.html

'The money here is very good. 'I earn £250 a day, sometimes £300. I send the money back to Romania every two weeks.
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2894905/British-girls-noisy-drunk-t-wait-home-Romania-eye-opening-interview-Romanian-arrive-Britain-year-ago-reveals-s-s-earning-60-000.html

I dla odmiany:
http://www.theguardian.com/uk-news/shortcuts/2015/jan/04/victor-spirescu-immigration-nigel-farage


profil | IP logowane

Kusiniak

5 komentarzy

5 styczeń '15

Kusiniak napisał:

To pomylka w artykule. Czytalem oryginal w The Guardian i facet mowil, ze zarabia teraz jakies 80-90£ dziennie.

profil | IP logowane

Wielim

220 komentarzy

2 styczeń '15

Wielim napisał:

Pewnie dziennikarze źle zrozumieli jego "angielski"

profil | IP logowane

nobie1973

43 komentarze

2 styczeń '15

nobie1973 napisał:

Co za bzdury wygaduje ten Rumun...:) !

profil | IP logowane

Markywee

179 komentarzy

2 styczeń '15

Markywee napisał:

przez rok sie dorobil tych kwalifikacji? Nic tylko isc na budowe...

Konto zablokowane | profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska