Dr Zoe Hilton, ekspert ds. ochrony nieletnich w NCA, podkreśla, że obecnie sexting stał się wśród uczniów w Wielkiej Brytanii praktycznie powszechny. Hilton twierdzi, że młodzi ludzie kopiują w ten sposób zachowania i wzorce pochodzące ze strony celebrytów.
Moda od gwiazd
To właśnie gwiazdy muzyki, filmu i innych dzień show biznesu, zdaniem ekspertów, nakręcają modę na wrzucanie do sieci i rozsyłanie do znajomych swoich roznegliżowanych fotek. – Nastolatki w UK jako normalne uznają przesyłanie sobie wzajemnie półnagich zdjęć czy pisanie na czatach na tematy erotyczne. Niestety, większość z nich nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń z tego płynących. Wszystkim się wydaje, że skoro robią to „gwiazdy”, to jest to normalne i bezpieczne – mówi dr Hilton.
Z pewnością modzie na sexting sprzyja niedawna afera z setkami zdjęć celebrytów, które wyciekły z różnych serwerów i które można znaleźć w internecie. – Dzieci i nastolatki obserwują uważnie jak zachowują się ich idole. Skoro widzą, że Jennifer Lawrence robi sobie takie zdjęcia, to przecież oni też mogą. A że potem je wyślą do koleżanki czy kolegi… Niestety często dzieje się tak, że zdjęcie trafia do powszechnego wglądu do sieci, albo nawet gorzej, gdy młoda osoba jest szantażowana groźbą upublicznienia zdjęcia – dodaje dr Hilton.
Norma wśród nastolatków
Ekspert z National Crime Agency zdaje sobie sprawę, że mody nie da się zmienić, a nastolatków trudno zmusić do zmiany zachowań. – Możemy jednak ich edukować pokazując wszystkie zagrożenia płynące z tego typu zachowań. Z pewnością część z nich zastanowi się, gdy pozna różne oblicza sytuacji, które mogą wyniknąć z nawet jednego roznegliżowanego zdjęcia. Z drugiej strony musimy sobie zdać sprawę z tego, że sexting jest już niemal normą dla nastolatków i młodzi ludzie będą wysyłać sobie jeszcze więcej tego typu zdjęć – mówi Hilton.
Z najnowszych ankiet wynika, że 40 proc. nastolatków przyznaje się do robienia sobie nagich zdjęć i kręcenia filmów. 25 proc. przesyła takie treści poprzez komunikatory internetowe i MMSy. 53 proc. uczniów w UK twierdzi, że przynajmniej raz dostało takie zdjęcia od koleżanek lub kolegów. Ale aż jedna trzecia z nich podkreśla, że tego typu treści dostało od nieznanych osób. 20 proc. nastolatków spotkało się z sytuacją, że ich roznegliżowane zdjęcie wysłane do jednej osoby, było potem bez ich zgody przesyłane dalej, do innych odbiorców.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.