Skąd taka różnica w wynikach szkół, w których dominują Brytyjczycy? Eksperci potwierdzają, że rodzimi mieszkańcy Wysp radzą sobie dużo gorzej na egzaminach. Tymczasem szkoły, w których jest duża liczba imigrantów i spora mieszanka etniczna, mogą pochwalić się dużo lepszymi wynikami.
Aspiracje, ambicja, zaangażowanie
Autorzy badania z Bristol University tłumaczą to m.in. tym, że dzieci imigrantów w brytyjskich szkołach bardziej przykładają się do nauki. – Tacy uczniowie mają też z reguły lepiej sprecyzowane oczekiwania co do własnej edukacji. Można powiedzieć, że wiedzą czego chcą, w porównaniu do ich brytyjskich kolegów czy koleżanek. Taka postawa sprzyja osiąganiu lepszych wyników na egzaminach GCSE – mówi prof. Simon Burgess z uniwersyteckiego Centre for Market and Public Organisation, który prowadził badania.
Wnioski prof. Burgessa potwierdzają też dane zawarte w raporcie Ofsted, w którym czytamy m.in. o bardzo dobrych wynikach na egzaminach GCSE osiągniętych przez uczniów londyńskich szkół. Eksperci długo zastanawiali się, co stoi za znacznie wyższymi ocenami uczniów ze stolicy, w porównaniu do ich kolegów i koleżanek z reszty kraju. Okazało się, że główną przyczyną jest wysoki wskaźnik dzieci imigrantów w londyńskich placówkach. 61 proc. 16-latków ze stołecznych szkół osiągało lepsze oceny z najważniejszych przedmiotów. Przełożyło się to na najwyższą średnią w całej Wielkiej Brytanii.
- Analizując to zjawisko doszedłem do wniosku, że przyczyną sukcesów dzieci imigrantów jest ich wysoki poziom aspiracji, ambicji i zaangażowania. Nie jest tak, że są one mądrzejsze czy bardziej zdolne. Po prostu, dzieci z mniejszości etnicznych bardziej angażują się w naukę, mają większe oczekiwania i to jest ich recepta na sukces. W ten sposób chcą mieć lepsze życie po osiągnięciu dorosłości – dodaje prof. Simon Burgess.
To dlatego londyńskie szkoły wypadają najlepiej, głównie dzięki wysokiemu wskaźnikowi dzieci imigrantów. Przypomnijmy, że w stolicy UK obecnie aż blisko 35 proc. populacji to osoby nie urodzone w UK . Dla porównania w Newcastle ten odsetek wynosi 11,8 proc.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk