UK: Co czwarte dziecko żyje w biedzie

Nic więc dziwnego, że brytyjskie tabloidy od razu wyczuły sensacyjny temat. Dzieci w Wielkiej Brytanii żyją biedniej niż w Polsce czy Portugalii? Doskonała okazja do postraszenia czytelników. Oczywiście raport Unicef to poważny dokument, jednak wielu krytyków zwraca uwagę na sposób, w jaki autorzy raportu obliczali poziom ubóstwa w danych krajach względem średnich dochodów.

Generalnie w raporcie możemy wyczytać, że co 4 dziecko w Wielkiej Brytanii żyje w biedzie lub jest zagrożone ubóstwem. Odpowiadać za to ma wieloletni kryzys, przez który spora część rodzin żyje skromniej. Recesja, zarobki stojące w miejscu, rosnące ceny żywności i rachunków – to wszystko sprawiło, że „miliony mieszkańców przeżywa lata wyrzeczeń”.

Więcej znaczy mniej

Patrząc na tabelę zawierającą 41 rozwiniętych krajów, widzimy, że Wielka Brytania znalazła się na 25. miejscu. Z zestawienia wynika, że m.in. w Polsce czy Portugalii biedna dotyka mniejszą liczbę dzieci. I tu głos zabierając sceptycy, którzy zwracają uwagę, że Unicef zniekształca w raporcie obraz rzeczywistości.

Chodzi przede wszystkim o obliczenia oparte na średnich dochodach w danych krajach. W ten sposób wychodzi na to, że dzieci w UK żyją biedniej, niż w kilku państwach, gdzie generalnie większość mieszkańców żyje skromniej niż w na Wyspach. Paradoksalnie wyższe dochody w Wielkiej Brytanii, w tym wypadku potrafią być wadą.

Co jeszcze znajdziemy w raporcie w odniesieniu do Wysp? Na przykład informację, że odsetek dzieci żyjących w biedzie w latach 2008-2012 wzrósł o 1,6 proc i obecnie wynosi 25,6 proc. Wychodzi więc na to, że co czwarte dziecko w UK żyje w warunkach uznawanych za biedne. W takim razie może faktycznie warto przenieść się z rodziną do Chile, gdzie – zdaniem Unicef - w biedzie żyje tylko 8,6 proc. dzieci?

Równie pozytywne sygnały płyną z Rumunii czy Bułgarii – w obu krajach liczba dzieci żyjących w ubóstwie spada – odpowiednio o 2,3 proc. i 0,6 proc. Dzieje się tak pewnie za sprawą bogacącego się społeczeństwa, które w dużym stopniu swoje dochody zwiększa poprzez imigrację.

Jill Kirby, były szef Centre for Policy Studies, raport Unicef uważa za „bezwartościowy”. Jego zdaniem autorzy raportu nie badają „prawdziwego ubóstwa”. Wtóruje mu minister Iain Duncan Smith, twierdząc, że eksperci z Unicef  opierają się na „nieaktualnych danych”. Smith podkreśla, że według rządowych statystyk, w ostatnim czasie z biedy wyszło 300 tys. dzieci.

W raporcie znajdziemy też ciekawe dane dotyczące tzw. NEETs, czyli młodych ludzi , którzy nie pracują, nie uczą się i nie kształcą. Wielka Brytania pod względem liczby NEETs znalazła się na 14 miejscu na 41 krajów. W UK grono takich osób w latach 2008-2012 zwiększyło się o 13,3 proc.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Wielka Brytania: 11-latka urodziła dziecko
• Zakaz reklam fast foodów i tuczących potraw
• Nowa strategia demograficzna w Polsce - będzie więcej dzieci
• Meghan i Harry ogłosili narodziny córeczki Lilibet
• Lockdown szkodzi zdrowiu dzieci i młodzieży