Co piąty mieszkaniec Wysp z wieku od 25 do 34 lat odkłada ślub przynajmniej na kolejne dwa lata. Co dziesiąty twierdzi, że nigdy nie stać go będzie na założenie rodziny. Starsze osoby, w wieku od 35 do 44 lat, przyznają, że długo odkładały realizacje rodzinnych planów. W ich przypadku co siódma osoba odkładała ślub czy potomstwo przynajmniej przez pięć lat, a jedna czwarta ankietowanych przez okres dwóch lat.
Wszyscy jednak mieli te same powody swoich decyzji. Chodzi bowiem o finanse, a konkretnie o brak oszczędności i obawy o niewystarczające dochody. Nawet jeśli osoby zbliżające się do wieku średniego, zdecydują się na ślub, to często mają obawy przed zdecydowaniem się na dziecko czy też kupno mieszkania lub domu.
Co 12 badany przez firmę SCM Direct, stwierdził, że nigdy nie będzie go stać na utrzymanie dziecka. 25 proc. ankietowanych stwierdziło, że nie będzie ich stać na kupno własnego lokum. Autorzy badań podkreślają, że tego rodzaju decyzje podejmowane przez dużą liczbę mieszkańców UK przestają być wyborami osobistymi, mają bowiem bardzo duży wpływ na ekonomię.
- Efekty gospodarcze i socjologiczne wyborów podejmowanych przez przedstawicieli „Generation Pause” mogą być mocno dla nas odczuwalne. Coraz więcej 30-latków odkłada życie rodzinne do ukończenia 40-stki, potem i tak jeszcze odsuwa te plany. Młodsi tym bardziej obawiają się przejścia na swoje. Wyobraźmy sobie teraz jaki skutek będzie to miało w masowej skali na przykład na rynek mieszkaniowe. Młodzi zamiast kupować, zaczną wynajmować, bo nie będzie ich stać na kredyt przed ukończeniem 40 lat
- Wielka Brytania jest na drodze do kryzysu w tej sferze. Jeden z najbogatszych krajów na świecie, a tymczasem tylko co szósta osoba w wieku od 24 do 54 lat twierdzi, że posiada oszczędności, które pozwalają na realizację przyszłych planów. Jesteśmy bardzo negatywnie zaskoczeni jak powszechny jest „efekt pauzy” wśród młodych mieszkańców UK – dodaje Gina Miller z SCM Direct.
Eksperci zauważają też, że młode pokolenie nie jest nauczone oszczędzania. Za to w wydawaniu są mistrzami Młodzi ludzie cztery razy częściej wydają środki na wyjazdy wakacyjne, ubrania czy fryzjera.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk