MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

29/06/2014 07:56:00

Mundial - granice wyobraźni!

Mundial - granice wyobraźni!Wczoraj rozegrano pierwsze mecze 1/8 finału mundialu w Brazylii. Gospodarze turnieju zremisowali po dogrywce 1-1 z Chile i zwyciężyli w rzutach karnych 3-2. W drugim meczu Kolumbia pokonała Urugwaj 2-0.
To co zdarzyło  się w sobotni wieczór naszego czasu w Belo Horizonte przekroczyło granice wyobraźni kibiców futbolu. Brazylijczycy szybko objęli prowadzenie prawdopodobnie po samobójczym golu Gonzalo Jary. Prawdopodobnie, bo wszystko działo się tak szybko, że  FIFA zaliczyła bramkę Davidowi Luizowi. Z rzutu rożnego dośrodkował Neymar, a Thiago Silva głową przedłużył w kierunku prawego słupka. Naszym zdaniem Jara usiłował interweniować w tak ekwilibrystyczny sposób, że skierował piłkę do własnej bramki. Tuz za nim składał się do strzału David Luiz. Telewizyjne powtórki nie rozwiały wątpliwości.

Chilijczycy prowadzili wyrównany mecz i zdobyli gola po odebraniu piłki przed polem karnym rywali. Vargas podał w pole karne do Alexisa Sancheza, a ten pewnie pokonał Julio Cesara.

Herosi futbolu

Mecz prowadzony był w porywającym stylu. Szybkie wymiany piłek, podania z pierwszej piłki, kotłowaniny na polach karnych i akcje charakterystyczne dla rzadko oglądanych bezpośrednich przekazów z Copa America.
W dogrywce tempo spadło, a gracze obu drużyn zaczęli słaniać się ze zmęczenia. Nie wytrzymały mięśnie nóg  chilijskiego obrońcy Medela, który na noszach i ze łzami w oczach opuścił boisko. Mimo tego obie drużyny miały jeszcze szanse na przełomowe dokonania w tym meczu. Mężem opatrznościowym La Roja i bohaterem narodowym Chile miał szansę zostać wprowadzony na boisko Mauricio Pinilla. Jednak w ostatniej minucie dogrywki jego strzał trafił w poprzeczkę. Czyż może być większy dramat? Okazało się że tak!

Piekielna loteria

Rzuty karne dostarczyły skrajnych emocji. Brazylijczycy prowadzili już 2-0, po celnych strzałach Davida Luiza i Marcelo. Dwa pierwsze strzały Chilijczyków obronił Julio Cesar, jednak później zdołali oni doprowadzić do remisu 2-2. Ciężar odpowiedzialności udźwignął wtedy Neymar, który w swoim stylu, technicznym strzałem wyprowadził wynik na 3-2. Wówczas do piłki podszedł znany z pierwszej połowy meczu i wyjątkowej tajemniczości zdobytego gola dla Brazylii, Gonzalo Jara. Jego potężna bomba trafiła w słupek i wyszła w pole z taką szybkością, że w pierwszej chwili niejasne było, czy bramkarz musnął piłkę, czy nie.
W ten sposób Chile pożegnało się z mundialem, tworząc razem z Brazylią najlepszy i najbardziej dramatyczny mecz w turnieju.

Bezzębny Urugwaj

Wraz z nieobecnością zdyskwalifikowanego Luisa Suareza, drużyna Urugwaju straciła na wartości. I nie była w stanie stwarzać kombinacyjnych okazji bramkowych w meczu z Kolumbią. Strzały z daleka spacyfikował Ospina. W tej sytuacji do głosu doszedł James Rodriguez i zdobył na Maracanie w Rio de Janeiro dwie bramki. Dały one pierwszy w historii mistrzostw świata w piłce nożnej awans Kolumbii do fazy ćwierćfinałowej. Dla Rodrigueza, którego imię wymawia się „Hames" były to czwarta i piata bramka w turnieju. Został samodzielnym liderem w tabeli strzelców.

W ćwierćfinale Brazylia spotka się z Kolumbią, a dziś zobaczymy kolejne mecze 1/8 finału: Holandia - Meksyk i Kostaryka - Grecja.

Relacje z meczów 1/8 finału znajdują się w tym temacie.

Brasil, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska