Wiadomości

Tu i Teraz

14/11/2013 10:07:00

Imigracja w UK to wina braku demokracji w UE

Kolejny negatywny głos w sprawie imigrantów z krajów europejskich. Tym razem dziennikarz „The Telegraph” obwinia za taki stan brak demokracji w Unii Europejskiej.

Idea europejskiego zjednoczenia była z pewnością słuszna – pisze redaktor Peter Oborne. – Większość z nas docenia wolny handel, współpracę międzynarodową i wzajemną życzliwość. Raczej nikt nie chce powrotu do rozlewu krwi z ubiegłych wieków. Jednak w ostatnich kilku latach Europa znalazła się pod kontrolą nowej klasy rządzącej, która uzyskała uprawnienia niezgodne z zasadami demokracji.

Polityka i politycy w UE powoli zaczynają tracić znaczenie. Unia stała się bardzo podatna na rzesze lobbystów i przedstawicieli międzynarodowych korporacji. Przykładów skutków takiej sytuacji jest coraz więcej, większość z nich polega na zatraceniu pierwotnie słusznej idei i sprowadzenia jest do miana groteski.

Weźmy na przykład swobodę przemieszczania się obywateli krajów UE. Sam w sobie to wspaniały pomysł, który świetnie się sprawdzić w przypadku zbieżnych gospodarek takich krajów jak Wielka Brytania, Niemcy, Francja czy Holandia. Ale wolność przemieszczania się w przypadku krajów rozwiniętych jak UK oraz grupy państw dużo biedniejszych stała się karykaturą pierwotnej idei, czymś groteskowym i zgubnym w skutkach.

Od 1 stycznia obywatele Rumunii i Bułgarii będą mogli się swobodnie przemieszczać po całej Unii Europejskiej. A teraz garść faktów: średnia płaca w UK to około 20 tysięcy funtów rocznie, tymczasem w Bułgarii wynosi ona 3 tysiące funtów, a w Rumunii 4 tysiące. Oznacza to, że większość Bułgarów i Rumunów żyje na poziomie, jaki na Wyspach kojarzymy z granicą ubóstwa. Średnie zarobki w obu tych krajach są znacznie mniejsze niż połowa brytyjskiej płacy minimalnej.

Tak duża dysproporcja sprawia, że wielu Rumunów i Bułgarów skorzysta w końcu z okazji, aby w końcu bez problemów wyjechać na Zachód za lepszym życiem. Spora część z nich jako swój cel wybierze Wielką Brytanię. Jak dużo? Trudno powiedzieć. Lata temu, kiedy otwierano granice dla Polaków, oficjalne źródła rządowe podawały prognozy o nie więcej niż 13 tysiącach Polaków przyjeżdżających do UK każdego roku. Realne liczby wszyscy znamy.

Oczywiście są powody, aby sądzić, że tym razem nie będziemy do czynienia z tak dużą falą imigracji. Sir Andrew Green z MigrationWatch szacuje, że w ciągu najbliższych lat do UK przybędzie 250 tys. imigrantów ze wszystkich zakątków świata.

Nikt w Wielkiej Brytanii nie głosował za imigracją. Podobnie jak w każdym innym kraju UE. Nikt z mieszkańców UK nie prosił się o tłumy imigrantów, podobnie jak mało kto wspiera imigrację. I to jest właśnie problem Unii Europejskiej – decyzje podejmowane w sumie niewiadomo gdzie mają ogromne przełożenie na życie zwykłych ludzi, a lokalni politycy są bezradni – czytamy w tekście Petera Oborne’a

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

Tagi: imigracja, Unia Europejska

wyślij znajomemu

Linki sponsorowane

Dodaj reklamę »

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 4)

117 komentarzy

17 listopad '13

bumper72 napisał:

ale o muzułmanach przyjeżdżających do UK autobusami to już echo.Co za prymityzm,co za kapusta na szyji...brak słów.

profil | IP logowane

243 komentarze

14 listopad '13

andypolo napisał:

Nie dość, że podwyżek płac od lat nie było to w przyszłym roku zaczną spadać nasze wynagrodzenia.

profil | IP logowane

272 komentarze

14 listopad '13

bloby00 napisał:

Rumunii i Bułgarzy a zapominają o tłumach z Indii, Pakistanu i całej reszty wszystkich krajów trzeciego świata gdzie jest o wiele gorzej niż w powyższych dwóch krajach, a skąd przyjeżdżają setki tysięcy, legalnie lub nie.

profil | IP logowane