MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

21/10/2013 14:00:00

Negatywne stereotypy wobec niepracujących matek

Negatywne stereotypy wobec niepracujących matekGłupie, nieatrakcyjne i leniwe – z takimi stereotypami spotykają się niepracujące  matki, które zajmują się dziećmi. Tymczasem wychowywanie potomstwa to najbardziej odpowiedzialna praca - podkreślają przedstawiciele British Psychological Society.
Dr Aric Sigman postanowił głośno zaprotestować przeciwko, jego zdaniem, coraz silniejszym stereotypom i uprzedzeniom wobec tzw. „stay-at-home mothers”. Jego zdaniem istnieje coś takiego jak „motherism”, czyli zespół uprzedzeń widoczny w wielu kręgach społecznych, który w ostatnim czasie przybiera na sile. Według Sigmana, „motherism” powinien być traktowany tak samo jak rasizm czy seksizm.

- Pełnoetatowa matka daje swoim dzieciom wyjątkowe i niepodważalne korzyści, których nie da się niczym innym zastąpić. Mam tu na myśli korzyści pozytywnie odbijające się na rozwoju dzieci. Tymczasem te kobiety coraz częściej muszą się zmagać z niesprawiedliwymi opiniami i uprzedzeniami. Wiele osób słysząc o pełnoetatowych matkach, od razu wyobraża sobie uciśnioną i służalczą kobietę, która jest nieatrakcyjna, leniwa i głupawa – mówi dr Sigman.

Z najnowszych danych wynika, że większość matek w UK jednocześnie pracuje w różnym wymiarze czasowym. Cześć z nich „pełnoetatowe mamy” kojarzy raczej z bogatszą częścią społeczeństwa lub osobami żyjącymi z zasiłków.

Nie wszyscy eksperci wychwalają całodzienną opiekę matki. Cześć z nich uważa, że posłanie dziecka do dobrego żłobka i przedszkola może je lepiej przygotować do życia w społeczeństwa, zwłaszcza pod kątem komunikacji z innymi.

Spore grono przedstawicieli środowiska akademickiego uważa, że obecna nagonka na matki wychowujące dzieci może być wynikiem obecnej strategii politycznej i gospodarczej.
- Jesteśmy jedynymi ssakami, które świadomie oddzielają młode od matki z powodów ekonomicznych i finansowych. Dzieje się to jeszcze na etapie, kiedy dzieci nie są w stanie fizycznie walczyć o siebie – zauważa Sally Goddard Blythe z Institute for Neuro-Physiological Psychology.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)
 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 3)

Nataku

1 komentarz

6 listopad '13

Nataku napisał:

Jotkadakotka --- niezadowolona jestes bo twoje podatki ida na utrzymanie takich wlasnie mam. Sadzisz ze jak wszystkie oddadza do przedszkola czy tez znajda opiekunke to nie bedziesz placic podatkow ? hehe jak nie pojda na ten cel to pojda na cos innego. A np jaki jest sens pojscia do pracy i wynajecie opiekunki skoro praktycznie wieksza czesc z wyplaty bedziesz musiala zaplacic niani ? troche bez sensu nie uwazasz ?

profil | IP logowane

jotkadakotka

2 komentarze

22 październik '13

jotkadakotka napisała:

esem18, co to znaczy nie ma z kim zostawic? A zlobek czy nianka to co?


Ja nie mam nic przeciwko 'stay at home mum'. (Choc nie nawidze okreslenia 'full time mum'!) - pod warunkiem, ze kogos na to stac. Wk...a mnie, ze czesto takie kobiety dostaja kupe kasy za siedzenie w domu, z podatkow ktore ja bede placic pracujac, gdy moje dziecko bedzie w zlobku.

profil | IP logowane

esem18

14 komentarzy

21 październik '13

esem18 napisał:

A co ma zrobic taka matka ktora niema.z kim zostawic dzieci. Tez by chciala pracowac ale niema takie mozliwosci bo zajmuje sie malymi dziecmi

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska