Eksperci z Her Majesty’s Inspectorate of Constabulary ostrzegają w raporcie, że cięcia budżetowe w policji przyczyniają się do zmiany ról wśród funkcjonariuszy i tak m.in. zagrożona jest pozycja konstabli, czyli posterunkowych, którzy patrolując dzielnicę doskonale znali jej mieszkańców, zapobiegali przestępstwom i pilnowali spokoju.
Szefostwo policji desperacko szuka sposób na zaoszczędzenie 2,4 mld funtów, a najlepszym na to sposobem jest wysyłanie do pracy patrolowej funkcjonariuszy PCSO, czyli oficerów wspomagających regularne siły policyjne. Doświadczeni policjanci, którzy do tej pory pracowali na ulicach, ściągani są na posterunki, gdzie muszą prowadzić dochodzenia, albo obsługiwać infolinie.
Tańszy zamiast drogiego
Pocieszające jest to, że ogólny wskaźnik przestępczości w UK jest obecnie bardzo niski, co sugeruje, że ograniczenia patroli na ulicach miast nie przełożyły się na wzrost liczby przestępstw. Eksperci ostrzegają jednak, że wypychanie na ulice PCSO, którzy są po prostu tańsi, jest wypaczeniem pomysłu tej obywatelskiej służby. W pełni wyszkolony policjant, jest po prostu droższy, dlatego komendanci wolą takich ludzi wykorzystywać do bardziej „ambitnych” zadań niż patrolowanie ulic.
- Idea współpracy policjantów z mieszkańcami dzielnic powoli zaczyna kuleć. Cięcia budżetowe sprawiają, że w terenie jest coraz mniej doświadczonych funkcjonariuszy, którzy doskonale wiedzą co się dzieje w danym miejscu, są w stanie poradzić sobie z miejscowymi opryszkami, pomóc osobom potrzebującym czy zapobiegać przestępstwom. Mam przeczucie, że oszczędności uśmiercą model policji sąsiedzkiej – mówi Irene Curtis, prezes Police Superintendents’ Association of England and Wales.
Policjant w papierach
W raporcie czytamy również, że coraz częściej zdarza się, że funkcjonariusze PCSO zmuszeni są do wykonywania zadań, do których nie byli szkoleni. – Z kolei dzielnicowi ściągani są do dochodzeniówki i odbierania telefonów z 999. W terenie więc zostają PCSO, którzy nie mają uprawnień na przykład do aresztowania kogokolwiek, co w pracy w terenie jest pewną podstawą – mówią policjanci.
- Istnieje uzasadniona obawa, że w wyniku cięć budżetowych utracimy zdolność do wykonywania należytej pracy prewencyjnej w dzielnicach. Liczba pracowników zmniejsza się, coraz trudniej o doświadczonych policjantów w terenie. Dalsze posiłkowanie się PSCO może sprawić, że przestępczość zacznie wzrastać, bo ludzie zorientują się, że piesze patrole mają ograniczone uprawnienia – dodaje Peter Fahy z Greater Manchester Police.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk