MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

07/07/2013 09:45:00

Dwóch łysych i demolka

Lepiej być żywym tchórzem niż martwym bohaterem. Sąsiadka bije Perełkę. Rafał i inni. Dwóch łysych i demolka. Czym się różni medytacja od medycyny.

Spotkałem go po miesiącu, był szczęśliwy miał już pracę i - co najważniejsze - własny pokój, Najważniejsze, bo kilkanaście lat spędził w dwupokojowym mieszkaniu, w którym oprócz niego mieszkało jeszcze pięć osób. Myśli o zrobieniu brytyjskiej matury, na razie uczy się w koledżu, a po maturze spróbuje dostać się na studia. - W Polsce nie miałbym szans. Takich Rafałów jest w Polsce zatrzęsienie. Mam na myśli nie tylko osoby utalentowane plastycznie, lecz w wielu innych dziedzinach, ale Polska ich nie chce i to się okrutnie zemści, już w nieodległej przyszłości.

***

Kolega załatwił mi nieźle płatną demolkę. Chodziło o rozwalenie ogrodzenia składającego się elementów metalowych, betonowych i drewnianych. Uwielbiam demolki, mógłbym je robić nawet za darmo. To jedyna okazja do rozładowania agresji, której całkiem spore pokłady we mnie drzemią. Na umówionym miejscu czekali na mnie dwaj osobnicy, których wygląd niespecjalnie mi się spodobał. Siedzieli rozparci w jakimś granatowym samochodzie z łokciami wystawionymi na zewnątrz. Obaj byli łysi, napakowani, w okularach typu „disco polo”. Jeden z nich miał lewe ramię wytatuowane w tygrysie pręgi, czarny podkoszulek z napisem „I hate love”, na piersi połyskiwał mu gruby, złoty łańcuch. Miał na sobie krótkie spodnie w palmy, poprzetykane napisami „Hawaii surfing”, drugi wyglądał jak kopia pierwszego, z tym, że napis na koszulce był inny. Obaj żuli gumę poruszając żuchwami w identycznym rytmie. Chyba im nie pasowałem – długie włosy, zwykłe okulary, lniane, podwinięte bojówki, różowy t-shirt i drewniaki. Patrzyli na mnie z widoczną pogardą – facet w różu musi być ciotą – tak zapewne myśleli. Ja natomiast pomyślałem, że to typowe debile, nałogowi bywalcy siłowni i biorcy sterydów. Siedząc na tylnym siedzeniu, miałem okazję widzieć i obsyfione plecy, więc nie miałem już wątpliwości, że szprycują się „sterami”. Pomyślałem też, że demolkę zacząłbym najchętniej od nich i ich samochodu.

- Młotek jest? - zapytał ten siedzący przy kierownicy.
- Czy gdzie jest młotek? - odpowiedziałem pytaniem.
- Jak, kurwa, jaki młotek?
- No właśnie, kurwa, jaki? - to była moja odpowiedź.
- Mówiłem wczoraj twojemu kolesiowi, że masz wziąć młotek.
-  Wziąłem.
- To dlaczego nie mówisz?
- Pytałeś, czy jest młotek, a nie: czy mam młotek.
- Piła jest?
- Gdzie?
- Czy masz piłę? - poprawił się
- Mam.
- Taśma je.... czy masz taśmę do mierzenia?
-Nie mam, o taśmie nie było mowy.
- Dobra ch... w taśmę, do demolki nie potrzeba.
 Wyjątkowo się z nim zgodziłem.

Zajechaliśmy na jakieś strzeżone osiedle na Shepperd Bush. Ogrodzenie było bardzo solidne, więc byłem, że mój młotek mu nie podoła, nadawał się co najwyżej do zabijania much. Ręczną piłą też niewiele można było zdziałać, chyba, że ta demolka zaplanowana była na 10 lat. Okazało się, na szczęście, że w samochodzie jest piła elektryczna. Zanim akumulatorki się wyczerpały zdążyliśmy podciąć drewniane słupy. Później była przerwa, bo „łysy” nr 1, ten z łańcuchem strasznie się spocił i zmęczył. Próbował przenieść do śmietnika fragment ogrodzenia, ale się zachwiał i zrezygnował. Usiedliśmy, a ja wyjąłem papierosa.

- Nie palimy. – powiedział „łysy nr 1”
- To nie palcie. – odrzekłem
- Nie palimy w robocie.
- To nie palcie. – powtórzyłem.
- Nie cwaniakuj - nie wolno palić w robocie.
- No przykro mi, ale ja palę w robocie, a jeśli nie można, to nie pracuję.
- Masz za dużo kasy?
- Nie, ale ja nie pracuję dla pieniędzy.
- Co ty pier.....
- Pracuję dla przyjemności, dla zdrowia. Mógłbym chodzić na siłownię i tam tyrać i jeszcze za to płacić, ale nie jestem frajerem, więc tyram na budowie i jeszcze dostaję za to kasę – budowa jest siłownią. Poza tym jest to dla mnie forma medytacji.
- Medy..co?
- Nieważne.

Założę się, że koleś nie odróżniał medytacji od medycyny.

Po tym wyjaśnieniu zapaliłem papierosa. Łysi już nie protestowali. Sam demolka przebiegała bez zakłóceń, ale zakończenie nie było miłe – zostałem oskarżony o rasizm, o czym za tydzień. Cdn.

Janusz Młynarski, Polish Review
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 5)

galadriel

821 komentarz

7 lipiec '13

galadriel napisała:

A tam autor tekstu. Przeciez jest czarno na bialym, ze sie lubi menelic. Biedna Perelka...

; )

profil | IP logowane

1andy1

5 komentarzy

7 lipiec '13

1andy1 napisał:

Kolejny zarąbisty artykuł.

Powiedzcie mi dlaczego tyle głosów oddano na Tuska na wyspach?

profil | IP logowane

keramczak

6 komentarzy

7 lipiec '13

keramczak napisał:

Przegapilem poprzedni odcinek,gdzie mogę go poszukać?

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska