MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

05/05/2013 09:50:00

Zapomniałam, jak to jest być singlem

Zapomniałam, jak to jest być singlemAnia Mucha to kolejna aktorka, która 1 czerwca pojawi się na deskach The Mermaide Theatre w Londynie w sztuce „Single i remiksy”. Z tej okazji „Cooltura” zadała znanej aktorce kilka pytań. Spotkanie odbyło się w Warszawie.
Witajcie, nazywam się Anna Mucha i w spektaklu „Single i remiksy” gram Joannę, pracownicę biura dużej korporacji.

Jaka jest Joanna i jaką rolę odgrywa w firmie?

- Joanna jest postacią, która ma swoje tajemnice. Niemniej oficjalnie jest pracownicą biura, bardzo oddaną, niezwykle kompetentną, a przy okazji poświęconą karierze. Poświęconą pracy w biurze, gotową zrobić niemal wszystko. Niemniej są jednak pewne tajemnice, jak już powiedziałam, i pewne granice tego oddania. O co chodzi i dlaczego korporacja w naszym życiu jest tak istotna i tak ważna, jak wiele nam zabiera, z czego rezygnujemy, możecie się przekonać, oglądając nasz spektakl. Zapraszam.

Jakie jest według ciebie życie singla? Łatwe czy ciężkie?

- Ja osobiście, czyli ja, Anna Mucha, już dawno zapomniałam, jak to jest być singlem. Wydaje mi się, że życie singla ma swoje plusy i, jak to mówił klasyk, „są plusy dodatnie i plusy ujemne”. Z „plusów dodatnich” powiedziałabym, że jest to pewien rodzaj samotności. Ja bardzo sobie cenię samotność i samotne obserwowanie świata, podróżowanie, degustacje, korzystanie z nowych rzeczy, także poznawanie nowych ludzi. Bycie w związku, podróżowanie w parze lub w grupie powoduje, że człowiek bardziej koncentruje się na drugiej osobie i stara się ją dopieścić. Zastanawia się na przykład, czy tej drugiej osobie coś się podoba, czy nie, a mniej jest skoncentrowany na tym, co dzieje się dookoła. Pamiętam, jak byłam w Londynie – 13 lat temu po raz ostatni – byłam sama. Spędzałam tam Sylwestra. To był bardzo fajny i udany czas.

Praca z ekipą „Singli i remiksów” jest…

- My jesteśmy trochę taką trupą teatralną, czasami z przewagą trupy. Rzeczywiście jest to wyczerpujący okres w moim życiu, niemniej dający mi dużo satysfakcji, głównie dlatego, że widzę, że spektakl się podoba, cieszy mnie reakcja publiczności. Bardzo jestem ciekawa tego, jak przyjmiecie nas w Londynie, jak generalnie będziemy witani za granicą, ponieważ ciekawa jestem, czy wasza perspektywa się zmieniła i czy was w dalszym ciągu bawi to, co bawi nas tutaj, w kraju. Chciałam jeszcze tylko powiedzieć, że ja ich uwielbiam. Przede wszystkim uwielbiam swojego małżonka, swoją małżowinę, czyli Wojtka Medyńskiego.

Miejsce na ziemi, które cię inspiruje?

- Ja uwielbiam podróżować, w związku z tym każda podróż jest dla mnie inspirująca i rozwijająca, jest ciekawa, jest jakaś. Bardzo dużo czasu spędziłam w Azji, gdzie świetnie się czuję i doceniam z jednej strony różnorodność, egzotykę tego miejsca, z drugiej strony doceniam to, co mam tutaj, i doceniam to, jak bardzo jestem szczęśliwa, że miałam okazję się urodzić pod taką, a nie inną szerokością geograficzną. Bardzo cenię sobie Nowy Jork i jestem szalenie ciekawa Londynu, bo wiem, że to miasto się bardzo dynamicznie zmienia, a tak jak powiedziałam, widziałam je ostatni raz 13 lat temu, więc ciekawa jestem tych swoich starych zakątków i nowych miejsc.

Co najbardziej podobało ci się w Londynie?

- Pamiętam uroczych ludzi, pamiętam świetne zakupy na takim pchlim targu. Pamiętam, że wydałam tam oczywiście jakieś kolosalne pieniądze na rzeczy, które do dziś mi towarzyszą. Pamiętam świetne restauracje… O! I to chyba najbardziej i najlepiej zapamiętałam. Ja w ogóle jestem smakoszem, w związku z tym moje kubki smakowe zapamiętują. Pamiętam, że odwiedziłam kiedyś taką restaurację, w której było mnóstwo zupełnie obcych sobie ludzi, ale siedzieliśmy przy jednym długim stole i tak naprawdę wyjadaliśmy sobie różne rzeczy z talerzy. Nie wiem, dlaczego tę wymianę kulturową wspominam szczególnie ciepło.

Jaka jest twoja ulubiona sztuka teatralna, na której byłaś jako widz?

- Ja generalnie nie lubię pytań z gatunku: „Jakie jest twoje ulubione...?” albo „Co zabrałabyś na bezludną wyspę?”, bo dla mnie to jest skazywanie się na dokonywanie tylko jednego wyboru. Natomiast chciałabym usłyszeć oczywiście kiedyś, że spektakl „Single i remiksy” to jest czyjś, na przykład twój, ulubiony spektakl. Ja natomiast nie mam tyle odwagi, żeby powiedzieć, że to jest ten wybór, którego dokonałam, i z tym w zasadzie mogłabym umrzeć, wszystko jest jeszcze przede mną.

Single i remiksy
To komedia napisana przez Marcina Szczygielskiego, demaskująca mechanizmy korporacyjnych stosunków i obnażająca rzeczywisty charakter życia wielkomiejskich singli, wychwalających swoją niezależność i swobodę, a tak naprawdę stających się niewolnikami wychwalanej przez siebie wolności i kariery...
Obsada: Anna Mucha, Weronika Książkiewicz, Wojtek Medyński, Lesław Żurek

Sztuka będzie przetłumaczona na język angielski. Podczas spektaklu na specjalnych ekranach pojawią się napisy.

Rozmawiał Robert Jasiewicz, Cooltura
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)
 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska