MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

03/05/2013 10:30:00

Zalewają nas podróbki żywności

Producenci przyzwyczaili nas już, że potrafią zrobić kopię niemal wszystkiego - firmowych perfum, drogich ubrań, iPodów czy nawet budynków. Jednak niewielu z nas zdaje sobie sprawę, że podrabiać można także jedzenie.


Tu rządzi "proch"

Z takich kiepskich składników, które często nie zawierają w sobie ani grama naturalnych elementów, robione są gotowe produkty, na przykład rożnego rodzaju wypieki.

Dodaje się do nich miód, który o ile nie pochodzi z Chin, gdzie pszczoły są karmione roztopionym cukrem, to często jest w istocie mieszanką różnych miodów z dodatkiem toksycznego syropu z rozgrzanego cukru. Powszechnie zamiast marcepanu cukiernicy dodają też wytwarzany z pestek moreli percepan.

O tym, jak zły jest stan polskiego cukiernictwa, świadczy jednak fakt, że ciasto na wypieki nie jest robione samodzielnie przez cukierników, ale kupowane w postaci chemicznego zakalca składającego się głównie z samych związków E.

To dlatego Monika Krzemińska, właścicielka warszawskiej restauracji "Przegryzie", powiedziała w wywiadzie dla magazynu "Smak", że "tu rządzi proch". "Proch to substancja, którą kupujesz na wiadra albo w workach, do której dodajesz wodę albo mleko, wkładasz masę do pieca i pieczesz. Tak samo jest z kremami. Nie potrzeba cukiernika, całego procesu robienia ciasta, tej całej procedury gotowania mleka, ubijania żółtek z cukrem. Wystarczy jeden niespecjalnie wykwalifikowany pracownik, który wymiesza płyn z prochem" - tłumaczy Krzemińska. I dodaje, że "na palcach jednej ręki można policzyć miejsca, gdzie piecze się inaczej".

W taki sposób piecze się nie tylko ciasta, ale także chleb. Dla przykładu  - ten nazywany razowym z oryginałem ma niewiele wspólnego. Tak naprawdę powinien zawierać 60 - 70 proc. mąki żytniej, mąkę pszenną (30 - 40 proc.), wodę, sól, drożdże i kwas chlebowy. Tymczasem piekarze faszerują go karmelem - żeby miał brązową barwę - a mąki żytniej niemal w nim nie ma.

Producenci nie cofnęli się także przed fałszowaniem napojów - między innymi piwa. Producenci sprytnie podrabiają opakowania markowych piw. Za niższa cenę kupujemy w istocie mieszaninę wody z cukrem, alkoholem z dodatkiem sproszkowanej żółci bydlęcej dla zachowania goryczy.

Jak możemy się chronić przed oszustwami producentów?


Pomimo, że półki w polskich sklepach uginają się pod towarami, które tylko uginają oryginalne, nie ma skutecznego sposobu pozwalającego nam chronić się przed oszustwami producentów.

Rzecznik praw konsumenta radzi, byśmy zawsze czytali uważnie spis składników danego produktu, zwłaszcza w przypadku żywności sprzedawanej luzem - kontrola Inspekcji Handlowej z tego roku wykazała bowiem, że klienci najczęściej byli wprowadzani w błąd lub źle informowani kupując niepakowane wędliny, jaja, ryby i pieczywo. Nie obawiajmy się przy tym pytać sprzedawcy - na prośbę klienta ma on bowiem obowiązek pokazać etykietę. A jeżeli kupiliśmy już produkt, który okazał się być fałszywy, od razu reklamujmy towar.

Najskuteczniejszym jednak sposobem na uniknięcie producentów oszustów jest zdobywanie produktów od sprawdzonych sprzedawców - a nie ma co ukrywać, że najbardziej pewny jest nasz własny ogródek.

Agnieszka Brzostek, Dziennik Gazeta Prawna

Chcesz mieć zawsze aktualny serwis gospodarczo-prawny?
Zamów pełne wydanie Dziennika Gazety Prawnej w internecie
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)
 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 4)

Marczesq

1 komentarz

10 sierpień '14

Marczesq napisał:

Witam wszystkich... Mam pytanie odnośnie piwa w polskich sklepach w uk. Nigdy nie mięliście wrażenia chociaż raz. Że trafiliście na dziwną partię piwa po którym czuliście się źle nawet po spożyciu małej dawki? Zamulenie w głowie, dziwne ciśnienie i czerwone plamy na skórze...

profil | IP logowane

Vivienne

96 komentarzy

3 maj '13

Vivienne napisała:

Witamy w sklepie 99p I pondland:)

profil | IP logowane

gr3g0ry666

14 komentarzy

3 maj '13

gr3g0ry666 napisał:

z ta reklamowka to nie glupi pomysl, taki recycling jakby nie bylo ciezko pozbyc sie tego w konwencjonalny sposob to mozna w nie konwencjonalny hehe

profil | IP logowane

Mr_les

5 komentarzy

3 maj '13

Mr_les napisał:

Więc można i reklamówkę zjeść.
Całe szczęście, że tak naprawdę nie widzimy jak
robione są nasze przysmaki.
Niestety wszystkiego nie da się kupić u znajomego
sprzedawcy, a i on w większości nie ma pojęcia z czego zrobione są produkty.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska