Rodzicami co trzeciego noworodka w brytyjskim szpitalu są imigranci – w 2011 roku w 18,1 proc. przypadków (ok. 131,3 tys.) oboje rodziców urodziło się poza granicami Wielkiej Brytanii, a w 12,9 proc. (ok. 93,7) – jeden z rodziców jest Brytyjczykiem, a drugi cudzoziemcem. W 2000 roku mieszani rodzice stanowili tylko niewiele ponad 20 proc. Dane przedstawione przez posła Partii Konserwatywnej Nicholasa Soamesa pokazują dynamiczny wzrost mniejszości narodowych w Wielkiej Brytanii. Zdaniem ekspertów liczba obcokrajowców i kolorowych mieszkańców Wysp przed 2040 rokiem podwoi się i cudzoziemcy będą stanowić tutaj jedną trzecią populacji, a w 2066 roku Brytyjczycy w swoim kraju będą mniejszością narodową – czytamy w „The Telegraph”. W samym Londynie 65 proc. dzieci urodzonych w 2011 roku miało przynajmniej jednego rodzica pochodzącego z zagranicy.
- Jeśli ta tendencja się utrzyma, to populacja w Europie będzie coraz bardziej zróżnicowana pod kątem etnicznym i za kilkadziesiąt lat obecne grupy narodowościowe nie będą już stanowić większości w swoich krajach – mówi profesor David Coleman, ekspert ds demografii na Uniwersytecie Oksfordzkim. Podobny trend urodzeń można zaobserwować w innych państwach, które mają spory odsetek imigrantów, np. we Francji czy Niemczech. Zdaniem profesora Colemana, obecne działania rządu mające na celu zmniejszenie poziomu imigracji do Wielkiej Brytanii mogą odwrócić te tendencje.
Andrew Green z organizacji Migration Watch powiedział, że statystyki związane z liczbą rodziców-imigrantów dzieci urodzonych w UK są „zdumiewające”. - To wszystko jest konsekwencją otwartej polityki imigracyjnej wprowadzonej przez Partię Pracy, która zmieniła i zmienia charakter naszego społeczeństwa w zastraszającym tempie – podkreśla Green.
To kolejny głos w dyskusji przed otwarciem rynku pracy dla Rumunów i Bułgarów, którzy mogą znacznie zwiększyć odsetek imigracji na Wyspach. Andrew Green szacuje, że od 2014 roku do Wielkiej Brytanii rocznie będzie przyjeżdżać około 50 tysięcy mieszkańców Bułgarii i Rumunii i wszyscy będą mieć dostęp do miejscowego rynku pracy. Z kolei niedawne badania cytowane przez BBC News pokazują, że niekoniecznie mieszkańcy z obu tych krajów będą szturmować Wyspy – o tym pisaliśmy
tutaj .
kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.