Dziennikarze BBC twierdzą, że likwidacja ograniczeń dla imigrantów z Rumunii i Bułgarii będzie miała niewielki wpływ na osoby planujące przeprowadzkę na Wyspy z tych krajów. W obu krajach przeprowadzono sondaże, w których udział wzięło po tysiąc osób. Większość badanych odpowiedziała, że na wyjazd do UK zdecydowałaby się dopiero w momencie pojawienia sprawdzonej i pewnej oferty pracy – podaje serwis BBC News.
Wielu Bułgarów i Rumunów zainteresowanych wyjazdem na Wyspy już to zrobiło, nie czekając na 2014 rok. Autorzy badania przyznają, że owszem, znaczna część ankietowanych odpowiedziała, że chciałaby pracować w Wielkiej Brytanii, ale w bardzo wielu wypadkach to tylko pobożne życzenia. Dużo mniejsza liczba badanych miała konkretne plany związane z wyjazdem do UK.
Tymczasem na Wyspach trwa powszechny strach przed falą masowej imigracji z obu wspomnianych krajów. Wielu polityków straszy, że będzie to wyglądać podobnie jak w 2004 roku, kiedy rozpoczęły się masowe przyjazdy Polaków, Węgrów czy Czechów.
Cel – Wielka Brytania
Wspomniany sondaż przeprowadziła w Bułgarii w lutym tego roku pracownia Vitosha. Podstawowe pytanie brzmiało: czy masz zamiar wyjechać do UK za pracą. Tylko jedna czwarta Bułgarów odpowiedziała twierdząco. Eksperci podkreślają, że sytuacja gospodarcza w Bułgarii jest trudna i w wielu innych badaniach mieszkańcy głośno mówią o chęci wyjazdu. Jednak w ciągu ostatnich 10 lat tylko 6 proc. zdecydowało się na taki ruch.
Podobny sondaż przeprowadzono w Rumunii. Pod lupę wzięto reprezentatywną grupę tysiąca osób, wywiady przeprowadzono osobiście. Wyjazd zarobkowy do zachodniego kraju rozważa 33 proc. ankietowanych Rumunów i 37 proc. Bułgarów. Spośród tych, którzy chcą wyjechać, o Wyspach myśli 4,6 proc. Rumunów i 9,3 proc. Bułgarów.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk