MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

22/02/2013 09:47:00

Brytyjczycy nie wiedzą kiedy się odchudzać

Brytyjczycy nie wiedzą kiedy się odchudzaćRośnie średnia waga, po osiągnięciu której mieszkańcy UK zaczynają dopiero myśleć o odchudzaniu. Obecnie ten wskaźnik wynosi prawie 87 kilogramów. W ciągu ostatniej dekady średnia ta podniosła się o ponad 6 kilogramów.
Eksperci nawet zdążyli już dla takiego zachowania wymyślić specjalną nazwę – to „fat blindness”. Innymi słowy chodzi o to, że coraz dłużej trwa u nas proces, w którym zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy za grubi i warto coś z tym zrobić. Przeciętny mieszkaniec Wielkiej Brytanii dopiero po osiągnięciu 87 kg zaczyna dość wstępnie myśleć o diecie. Do prawdziwego odchudzania jeszcze daleka droga.

Z najnowszych analiz wynika, że jedna czwarta populacji Wielkiej Brytanii jest otyła. Coraz więcej osób nie myśli o odchudzeniu do chwili, gdy ich otyłość zaczyna być już naprawdę poważna. Jak się okazuje, jednym z najbardziej skutecznych bodźców do rozpoczęcia odchudzania jest przyglądanie się sobie na zdjęciach. Dopiero wtedy część osób dostrzega, jak obfite ma kształty.

Jemy coraz więcej, mniej się ruszamy. W efekcie w ciągu ostatniej dekady mieszkańcy UK „wzbogacili się” o ponad 6 kg. BMI przeciętnego Brytyjczyka obecnie wynosi 32, a jeszcze kilka lat temu było to 29,2. Aż 850 tysięcy mieszkańców Wysp kwalifikuje się dziś do natychmiastowej walki z otyłością. To 25 proc. populacji, a 10 lat temu było takich osób tylko 11 proc.

Eksperci podkreślają, że większość z nas ma problem z oceną dostrzeżenia swojej nadwagi czy nawet otyłości. Co bardziej alarmujące – 68 proc. otyłych ludzi twierdzi, że nie zdawało sobie z tego sprawy, zanim o problemie nie dowiedzieli się od lekarza czy innego specjalisty. Zgodnie z danymi NHS, dziś w UK  64 proc. mężczyzn i 58 proc. kobiet ma nadwagę lub cierpi na otyłość.

- Niezdolność do rozpoznania własnej nadwagi, to dowód na to jak wiele osób nie ma pojęcia na temat zdrowego poziomu wagi i zdrowych kształtów ciała. W efekcie odwlekamy w czasie decyzję o zrzucaniu zbędnych kilogramów, dopiero gdy nadwaga przeradza się w otyłość, wtedy szukamy pomocy – mów Zoe Hellman z Weight Watchers.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)
 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 4)

Kasia_red

239 komentarzy

26 luty '13

Kasia_red napisała:

Grubasson, specjalnie dla Ciebie wyjaśnienie od autorki :)

"Faktycznie, kolega Grubasson słusznie podniósł alarm, bo użyłam pewnego skrótu myślowego.

A więc fragment o "BMI przeciętnego Brytyjczyka obecnie wynosi 32, a jeszcze kilka lat temu było to 29,2. Aż 850 tysięcy mieszkańców Wysp kwalifikuje się dziś do natychmiastowej walki z otyłością" dotyczy osób, które wraz z organizacją Weight Watchers próbują się odchudzać i zdrowo żyć. Obecnie Weight Watchers zrzesza 850 tys. czlonków i ich średnie BMI wzrosło z 29,2 do 32.

Z drugiej strony prawdą jest, że "25 proc. populacji UK jest zbyt puszysta, a 10 lat temu było takich osób tylko 11 proc."

WNIOSEK: Niepotrzebnie te dwa info znalazły się w jednym akapicie".

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska