Na konferencji prasowej w siedzibie premiera na Downing Street liderzy koalicji określili zakres wspólnych działań. Konserwatyści i liberałowie skupią się na „ochronie praw i swobód”, reformie emerytalnej, regulacji przepisów dotyczących długotrwałej opieki nad osobami starszymi, wsparciu matek z małymi dziećmi, rozwoju infrastruktury i zwiększeniu podaży mieszkań. Większość z tych punktów będzie uchwalona podczas obecnej kadencji parlamentu, ale wejdzie w życie po 2015 roku.
Ciężki czas dla gospodarki
Do końca kadencji koalicyjny rząd nie osiągnie zamierzonych celów – zauważają komentatorzy. Stephanie Flanders z BBC wylicza - dług publiczny netto w minionych dwóch latach wzrósł do 1,186 bln funtów, czyli z 62 proc. PKB do 75 proc. PKB. Z kolei od połowy 2010 r. brytyjski PKB wzrósł o 0,8 proc., znacznie poniżej oczekiwań. Clegg przyznał, że załamanie brytyjskiej gospodarki w 2008 roku okazało się głębsze, niż ktokolwiek przypuszczał.
Wiceminister wymienił sukcesy koalicji - rozbudowę systemu kursów zawodowych, utworzenie banku finansującego inwestycje na rzecz ochrony środowiska, podniesienie sum wolnych od podatków dla najmniej zarabiających i likwidację luk prawnych pozwalających na unikanie zobowiązań podatkowych.
Przyszłość koalicji
Przed konferencją prasową obie partie dokonały przeglądu stosunków wewnątrzkoalicyjnych. David Cameron i Nick Clegg napisali we wstępie do przeglądu: - "Nasza misja jest czytelna - doprowadzić do tego, by kraj nie żył ponad stan i by znów zarabiał na siebie. Nasze podejście jest spójne - chcemy pomóc pracującym rodzinom, by sobie radziły, a ludzie mogli zrealizować swój potencjał. Niezłomnie stoimy na stanowisku, że stosunki między naszymi partiami muszą zejść na dalszy plan w imię długofalowego interesu kraju".
kk, MojaWyspa.co.uk