MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

07/12/2012 11:41:00

Miłość w czasach internetu

Coraz częściej w poszukiwaniu tej jednej jedynej osoby chwytamy za klawiaturę. Na rozglądanie się w realu nie ma po prostu czasu. Nie każdemu też wystarczy śmiałości, żeby zagadnąć stojącą obok nas osobę. Na portalach randkowych nie ma tego problemu. Czasem jednak może się zrobić dziwno, a nawet straszno.


Kasia1984
Miejsce zamieszkania: Luton
Wiek: 28 lat
Stan cywilny: panna
Dzieci: nie ma

Kaśka faceta przez internet szukała mniej więcej trzy miesiące. Znajoma poleciła jej serwis na stronie dziennika „Guardian”. – Co miesiąc płaci się 30-funtowy abonament, ale okazało się, że warto te pieniądze wydać – zapewnia. W trakcie rejestracji musiała wypełnić niezwykle szczegółowy kwestionariusz. Pytania dotyczyły jej upodobań, doświadczeń, oczekiwań i tysiąca innych rzeczy z jej życia. – Dzięki temu trafiają na siebie osoby o podobnych profilach i nie muszę się martwić, że odezwie się do mnie jakiś mięsożerny kowboj, który głosuje na BNP – wyjaśnia.

Znajomość z Glynem nie zaczęła się tak od razu.
– Zauważyłam, że na mój profil zagląda jakiś facet. Początkowo nie zwracałam jednak na niego żadnej uwagi, ponieważ mieszkał w jakimś miejscu, którego nazwy nawet nie potrafiłam wymówić, a ja szukałam kogoś z Londynu – wspomina. Dopiero kiedy okazało się, że pomimo upływu czasu odwiedziny tajemniczego wielbiciela nie ustają, Kaśka zdecydowała, że to ona wykona ten pierwszy krok. Szybko się zresztą przekonała, że mają wiele wspólnych tematów. Listy, jakie do siebie wysyłali, robiły się coraz dłuższe i pojawiało się w nich coraz więcej nadziei na dalszy rozwój znajomości. W końcu zdecydowali, że się spotkają. – Sprawa od początku była skomplikowana, bo Glyn mieszka w Walii i musieliśmy się dogadać, kto kogo odwiedzi pierwszy – opowiada.

Jego wizyta rozpoczęła się od kłopotliwego milczenia.
– W mojej kuchni stał w sumie obcy mężczyzna. W dodatku obydwoje wiedzieliśmy, po co do mnie przyjechał. Przecież poznaliśmy się na stronie internetowej, która łączy ze sobą ludzi w pary – wyjaśnia. Tym razem to on pierwszy przełamał lody.

– Zapytał się, czy palę trawkę, więc otworzyłam swoje puzdereczko i zrobiłam skręta – śmieje się. Potem był długi spacer za miasto i rozmowy, które bardzo szybko osiągnęły temperaturę, do jakiej rozgrzewały się wcześniej wymieniane pomiędzy nimi listy. Tydzień później Kaśka pojechała do niego.
– Od razu zakochałam się w okolicy. Jego dom otaczają takie same góry jak nasze Bieszczady – zachwyca się. Glyn jest garncarzem i przy domu ma swój warsztat.    
– Właśnie tak sobie wyobrażałam swoje życie – rozmarza się Kaśka.

Kiedy rozmawiamy, właśnie pakuje walizki. Na stoliku leży bilet na autobus do Cardiff. Jutro będzie tam na nią czekał Glyn. Potem razem pojadą do jego domu w górach. I będą żyli długo i szczęśliwie.     

Jakub Ryszko, Cooltura

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)
 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 13, pokaż wszystkie)

paolomario

56 komentarzy

10 grudzień '12

paolomario napisał:

IRC IRCem, a jaki był boom na czatowanie na Onecie, gdy wyglądał jeszcze tak:
http://itezone.pl/site_media/gallery/18988a33-88ad-45b2-8e44-9a9a466ff0e8.jpg czy nawet jeszcze "badziewniej" ;)
I gdzieś mniej więcej w tym samym czasie GG powstało :)
Kilka fajnych miejscowości w Polsce dzięki temu zwiedziłem :].
A żona też mnie gdzieś chyba na Onecie wyhaczyła ;)

profil | IP logowane

Richmond

544 komentarze

9 grudzień '12

Richmond napisała:

Znam troche zwiazkow z irca. Niektore przetrwaly kilkanascie lat i dalej sa razem, inne zakonczyly sie rozwodami. Tak samo jak przy kazdej innej formie poznania.

Za to znajomych z irca mam do tej pory i mamy sie calkiem dobrze.

profil | IP logowane

krakn

1080 komentarzy

9 grudzień '12

krakn napisał:

Cowboy, no jak miłość to bywa i że wazelinę niektórzy potrzebują.
Do niej :))))))))))))

My jesteśmy "z internetu" ale nie "portale" tylko IRC, i to przez przypadek, jeszcze Beate wyganiałem że nie mam czasu na gadanie z babami :) bo mi się jej Nick pomylił z kim innym :)

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

9 grudzień '12

Cowboy napisał:

sporo wazeliny tu czytam ;)

profil | IP logowane

kolezanka_szkla

49 komentarzy

8 grudzień '12

kolezanka_szkla napisała:

Gal - jak zwykle powalilas mnie na kolana. Juz wiem za co Cie tak lubie.

profil | IP logowane

gdanszczanka

46 komentarzy

8 grudzień '12

gdanszczanka napisała:

masz racje Pati - dla mnie tez, to cos nie tak brzmialo ...nie moglam znalezc okreslenia za chollerke...
Tak jest - portale randkowe :)

profil | IP logowane

Richmond

544 komentarze

8 grudzień '12

Richmond napisała:

Wow, Galadriel Twoj komentarz dobilby nawet optymiste ;-)

Niestety masz racje.

profil | IP logowane

galadriel

821 komentarz

8 grudzień '12

galadriel napisała:

Co za roznica. I tak wszystko przemija:/

:)

profil | IP logowane

gdanszczanka

46 komentarzy

8 grudzień '12

gdanszczanka napisała:

A mnie sie podoba :) Oczywiste jest ze ma to promowac platne , internetowe agencje towarzyskie...ale same historyjki - latwo sie czyta, troszke jak Harlequin...
...znam agielskie malzenstwo, ktore wlasnie w ten sposob sie poznalo i wydaja sie szczesliwi :)
Ja jednak, chyba starej daty jestem, preferuje sklep, park, pociag, prace, dom kultury, szkole (jezeli sie ma dzieci)...jako miejsce spotkania drugiej polowki lub partnera... :)

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

8 grudzień '12

Cowboy napisał:

..że odezwie się do mnie jakiś mięsożerny kowboj, który głosuje na BNP – wyjaśnia...

Ale to dla mnie jest absolutnym hitem ! :

..– Zapytał się, czy palę trawkę, więc otworzyłam swoje puzdereczko i zrobiłam skręta – śmieje się..


Panie Jakubie Ryszko - normalnie rewelacyjna tresc - wartosc tej ostatniej historii .. dogniotla mnie w calej rozpietosci.
Popieranie jarania marychy w bialy dzien!

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska