Brytyjskie media cytują raport firmy PricewaterhouseCoopers, oparty na przykładzie pewnej dziewczynki, która przyszła na świat w poniedziałek. Z analiz wynika, że kiedy będzie już dorosłą kobietą, przejdzie na emeryturę aż 20 lat później niż kiedyś zrobiła to jej babcia.
Obecnie na Wyspach wiek emerytalny dla mężczyzny wynosi 65 lat, dla pań granicę ustalono na 61 lat. Jednak, podobnie jak w wielu innych krajach UE, czynione są starania, aby podnieść granicę wieku emerytalnego dla obu płci. Na Wyspach rządowy plan przewiduje 66 lat w 2020 roku i kolejny wzrost do 67 lat w latach 2026-2028. Następnie granice te mają być podwyższane systematycznie, wraz z rosnącą średnią długością życia mieszkańców UK.
Emerytura w wieku 104 lat
- Mieszkańcy Wielkiej Brytanii muszą przewartościować swój sposób myślenia o emeryturach. Zwłaszcza to, jak długo będą musieli na nie czekać. Jeśli nasz dziadek czy ojciec przechodzili na emeryturę po skończeniu 50 czy 60 lat, to trzeba sobie zdać sprawę, że dzisiejsze dzieci nie mają na to szans. Trzeba zdać sobie sprawę, że czeka ich pięć lub sześć dekad pełnej aktywności zawodowej – mówi Raj Mody z PricewaterhouseCoopers.
Zdaniem autorów raportu, dzieci urodzone w 2012 roku mają nikłe szanse na uzyskanie emerytury przed ukończeniem… 77 lat. W jeszcze gorszej sytuacji mają się znaleźć ich dzieci, które na emerytalny wikt będą mogły liczyć po ukończeniu 84 lat. Aby cieszyć się 20-letnim pobieraniem emerytury dzisiejsze noworodki muszą dożyć 97 lat, a ich potomkowie 104.
Dobrych wieści w raporcie nie ma również dla osób obecnie znajdujących się w średnim wieku. Eksperci z PricewaterhouseCoopers przewidują, że w 2028 roku wiek emerytalny w UK podniesiony zostanie do 68 lat. Takie rozwiązanie obejmie obecnych 48-latków i młodszych pracowników. Osoby wieku 36-39 lat muszą brać pod uwagę, że na emeryturę przejdą dopiero po ukończeniu 70. roku życia.
Coraz więcej stulatków
Raport powstał w oparciu o najnowszej dane z brytyjskiego urzędu statystycznego. Wynika z nich, że średni życia mieszkańców UK cały czas się wydłuża. Szacuje się, że ponad jedna trzecia dzieci urodzonych w tym roku na Wyspach ma szansę dożycia 100 lat. Możliwość wyprawienia setnych urodzin mają przede wszystkim dziewczynki (39 proc., chłopcy 32 proc.). Obecnie w UK żyje 14,5 tysiąca stulatków. W 2035 ma ich być 110 tysięcy.
Zwiększająca się długość życia oznacza starzenie się społeczeństwa, a to z kolei podnosi koszty utrzymania rosnącej grupy emerytów. Raport PricewaterhouseCoopers pokazuje młodym mieszkańcom UK wprost, że jeśli chcą przestać pracować po ukończeniu 60 lat, to już teraz muszą zacząć oszczędzać.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk