Słowa ministra cytowane w brytyjskich mediach zbiegły się z informacją o tym, że w ciągu czterech lat ponad pół miliona mieszkańców UK może stracić prawo do pobierania zasiłku disability living allowance. Wcześniej Iain Duncan Smith na łamach „Daily Telegraph” podkreślił, że liczba osób pobierających tego typu pomoc socjalną wzrosła w ostatnim czasie aż o 30 proc. – czytamy w serwisie BBC News.
To wystarczyło, aby opozycja oskarżyła rząd o niedbalstwo i bałagan przy wprowadzaniu reform społecznych. Obecnie, o zasiłek disability living allowance może się ubiegać każda osoba z niepełnosprawnością fizyczną lub umysłową. Stopień niepełnosprawności musi być na tyle duży, aby dana osoba wymagała opieki w codziennych czynnościach, mogą to być na przykład trudności z chodzeniem.
Nie będzie dożywotnich świadczeń
Przyznawanie tego zasiłku jest niezależne od dochodów wnioskodawcy i jego sytuacji zawodowej. I tu rząd widzi najsłabszy punkt całej procedury i ewentualne oszczędności. Dlatego też plan zakłada weryfikację sytuacji ponad pół miliona osób pobierających zasiłek dla niepełnosprawnych. W ciągu czterech lat może okazać się, że wielu z nich straci prawo do tej pomocy z uwagi na stan zdrowia lub wysokie dochody. Pomoc ma być przyznawana naprawdę potrzebującym.
Minister Smith zapowiada też przyjrzenie się samej procedurze przyznawania tych zasiłków. – Liczba osób pobierających takie świadczenia stale rośnie. Widać wyraźnie, że definicja opieki i pomocy w tym wypadku jest bardzo luźno skonstruowana. W efekcie świadczenie dostają osoby, które są w stanie same zająć się sobą. Kolejnym słabym ogniwem jest weryfikacja stanu zdrowia. Okazuje się, że wielu wnioskodawców nie pojawiło się nawet na badaniu lekarskim. Nikt nie potwierdził ich stanu zdrowia – mówi Iain Duncan Smith.
Inną poważną wadą obecnego systemu zdaniem polityka jest termin przyznawania takich świadczeń. – Blisko 70 proc. osób otrzymujących disability living allowance pobiera tę pomoc bezterminowo. Nikt potem nie sprawdza zasadności przyznawania świadczenia, zasiłek dawany jest po prostu dożywotnio – podkreśla Smith.
Obecnie w Wielkiej Brytanii zasiłek disability living allowance pobierają ponad 3 miliony mieszkańców. Rządowy plan przewiduje zastąpienie tego rodzaju świadczenia przez personal independence payment – ten zasiłek ma być przyznawany rzeczywiście tylko potrzebującym. Zdaniem ministra obecny system jest nagminnie wykorzystywany, a reformy wstrzymywane z obawy o polityczne konsekwencje wprowadzania trudnych zmian wobec osób niepełnosprawnych.
Przedstawiciele środowisk osób niepełnosprawnych apelują do polityków o przemyślane reformy. Obawiają się, że nowe zasady mogą uderzyć w faktycznie upośledzonych, dla których finansowa pomoc jest niezbędna do codziennego egzystowania.
Ian Duncan Smith chce, aby po zmianach w budżecie zostało około 20 proc. z rocznie wydawanych na te cele 13 mld funtów. Ma to dać około 2,2 mld oszczędności.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Brytyjski minister pracy i emerytur Iain Duncan Smith zapowiedział dalsze prace nad wprowadzeniem istotnych zmian dotyczących przyznawania zasiłków dla osób niepełnosprawnych. Zdaniem polityka reforma jest niezbędna.
wyślij znajomemu
