Policja wyznaczyła nagrodę za pomoc w ustaleniu mordercy 34-letniego Macieja Ciani. Funkcjonariusze odwiedzili w niedzielę kilka kościołów w Edynburgu, w których gromadzą się imigranci. Szukali osób, które znały ofiarę bądź wiedziały, co robiła w ostatnich dniach swojego życia.
O sprawie pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. 34-letni Maciej Ciania ostatni raz widziany był 12 stycznia. Jego zwłoki znaleziono w mieszkaniu przy Dickson Street 14 stycznia, około godz. 9. Polak mieszkał sam. Zdaniem policjantów prowadzących śledztwo, klucz do rozwiązania sprawy znajduje się w lokalnej społeczności imigrantów – czytamy w portalu www.heraldscotland.com.
Dlatego też śledczy postanowili wczoraj odwiedzić kilka kościołów w Edynburgu, w których co niedziela gromadzi się spora liczba przybyszów z Europy Środkowej i Wschodniej. W teren ruszyło około 40 policjantów, którzy rozmawiali z imigrantami szukając osób, które znały 34-latka bądź wiedziały, co robił w ostatnich dniach swojego życia.
Nagroda za pomoc policji
Zachętą do wyjaśnienia sprawcy ma być też nagroda w wysokości 1000 funtów. Otrzyma ją osoba, która za pośrednictwem anonimowej infolinii Crimestoppers przekaże informacje, które doprowadzą do aresztowania podejrzanego.
- Nasza niedzielna akcja nie należała do standardowych, jednak zdecydowaliśmy się na taki krok z uwagi na charakter sprawy. Jesteśmy przekonani, że trop znajduje się wśród lokalnej społeczności imigrantów, najprawdopodobniej wśród Polaków. Mam głęboką nadzieję, że Polacy mieszkający w Edynburgu będą chcieli nam pomóc i wykażą się dużą wolą współpracy. Chcemy dotrzeć do wszystkich znajomych i przyjaciół zabitego 34-latka. Mężczyzna mieszkał w Szkocji od sześciu lat, był dość aktywną osobą w polskiej społeczności – mówi Stuart Houston, jeden z policjantów prowadzących śledztwo.
Apel rodziny
Policjanci przygotowali też apele w kilku językach, pojawiły się one m.in. a policyjnych stronach internetowych. Śledczy jak na razie są zadowoleni z tempa dochodzenia. Jednym z podejrzanych jest mężczyzna w wieku około 20-25 lat, który w pobliżu miejsca zamieszkania Macieja Ciani zamawiał taksówkę. Miało to miejsce w piątek 13 stycznia, w godz. 22.45-23.30.
- Nasza cała rodzina jest pogrążona w rozpaczy. Nie potrafimy sobie wyobrazić życia bez Macieja. Moi rodzice stracili ukochanego syna, ja straciłam nie tylko brata, ale prawdziwego przyjaciela. Zwracam się z prośbą do wszystkich osób, które mogą pomóc policji w wykryciu sprawcy lub sprawców tej zbrodni. Mam nadzieję, że zabójca wkrótce znajdzie się za kratami i w ten sposób już żadna rodzina nie będzie musiała cierpieć tak jak my – mówi siostra 34-latka.
To prawda,ze szkoda chlopaka ale autorowi artykulu pozostawiem wiele do zyczenia....
"............przybyszów z Europy Środkowej i Wschodniej.................."
"............nagroda w wysokości 1000 funtów. Otrzyma ją osoba, która za pośrednictwem anonimowej infolinii Crimestoppers przekaże informacje.........."