34-letni Maciej Ciania ostatni raz widziany był w ubiegły czwartek. Jego zwłoki znaleziono w mieszkaniu przy Dickson Street w sobotę, około godz. 9. Polak mieszkał sam. Do Szkocji przyjechał kilka lat temu. Pracował m.in. w wypożyczalni samochód, ale w ostatnim czasie był bezrobotny – czytamy w portalu heraldscotland.com.
Policjanci proszą o kontakt znajomych i kolegów mężczyzny. Chodzi o odtworzenie ostatnich godzin życia Polaka. Przebywająca w Polsce rodzina 34-latka została w niedzielę powiadomiona o tragedii.
Policjanci przyznają, że jak na razie trudno jest o określenie motywu zabójstwa. Krewni Polaka są w drodze do Szkocji. – Rodzina jest zdruzgotana, tragiczna wiadomość wywołała u nich szok. Maciej wyjechał na Wyspy, aby mieć lepsze, uporządkowane życie. Jego śmierć przygnębiła wszystkich – mówi jeden z policjantów.
W Edynburgu mieszka dość pokaźna polska społeczność. – Próbujemy się kontaktować z tym środowiskiem, być może dotrzemy do osób, które znały Macieja. Niestety w ostatnim czasie mężczyzna nigdzie nie pracował, nie możemy więc uzyskać danych od jego przełożonych czy kolegów z pracy – przyznaje śledczy.
Detektyw zdradził, że obrażenia zadane przez napastnika lub napastników były dość poważne. – Teraz najważniejsze jest odtworzenie ostatnich dni zmarłego mężczyzny – dodaje policjant.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.