Święty Mikołaj to - w dzisiejszym świecie kultury masowej komercjalizacji - określenie postaci starego, pyzatego, siwobrodego mężczyzny, ubranego w czerwone wdzianko. Jego nieodłącznymi atrybutami są: pokaźny wór pełen upominków oraz sanie zaprzężone w urocze renifery. Czasem przedstawiany jest wśród grupy rozkosznych i pracowitych elfów, z dzwoneczkiem ogłaszającym jego przybycie w ręku. Wszyscy razem, jeśli wierzyć baśniowym wręcz historyjkom, zamieszkują biegun północny lub Laponię.
Ale kim faktycznie był prawdziwy święty Mikołaj? Opowiastka o faktach, które zdarzyły się w zamierzchłych czasach z pewnością nie zaszkodzi zarówno młodszym, jak i starszym czytelnikom portalu Moja Wyspa.
Wrażliwe dziecko
Postać historyczna – Mikołaj z Miry, zwany także Świętym Mikołajem Cudotwórcą, to jeden z czczonych w największym stopniu prawosławnych świętych, ale Kościół katolicki również przyjął go w poczet świętych. Mikołaj z Miry był jedynym potomkiem zamożnych rodziców, którzy przez wiele lat oczekiwania na dziecko, modlili się o jego poczęcie i narodziny. Jako chłopiec od najmłodszych lat wykazywał ogromną wrażliwość na ludzką krzywdę oraz niezwykłą pobożność i wielkoduszność. Został osierocony jako dziecko, kiedy jego rodzice zmarli podczas zarazy. Mikołajowa dobroć, pobożność i empatyczne podejście do krzywdy bliźniego sprawiły, że został wybrany przez brata swej matki na biskupa zaniedbanego wówczas miasta Mira, które było stolicą jego rodzinnej prowincji (obecnie miasto w Turcji). Jako biskup, Mikołaj miał jeszcze większe możliwości działania, bowiem nie chciał zamknąć się w klasztorze. Chciał wychodzić do ludzi.
Dyskretna pomoc
Oprócz nawracania grzeszników zasłynął z opieki nad ubogimi, którą prowadził w niezwykle dyskretny sposób, często anonimowo (stąd właśnie drogi czytelniku - zwyczaj podkładania prezentów pod poduszkę). Źródłem finansowania jego działalności, chciałoby się rzec - charytatywnej - był rodzinny majątek. Szczególną opieką biskup otaczał dzieci i młodzież, które często otrzymywały od niego drobne upominki. Znane jest także jego miłosierdzie w stosunku do skazańców, za którymi potrafił wstawiać się nawet u najwyższych przywódców. Tradycja przekazała nam kilka legend na jego temat, m.in. uważa się, że uratował rybaków podczas burzy na morzu – kiedy to swą modlitwą uciszył niespokojne fale.
Święty Mikołaj jest patronem Grecji, Rosji, Bari, Aberdeen, Antwerpii, Berlina, Głogowa, Miry, Moskwy, Nowogrodu, jak również bednarzy, wytwórców guzików, cukierników, gorzelników, dzieci, flisaków, jeńców, kupców, sprzedawców wina, sprzedawców zboża i nasion, marynarzy, uczonych, młynarzy, kancelistów parafialnych, piekarzy, pielgrzymów, piwowarów, podróżnych, rybaków, sędziów, studentów, żeglarzy, notariuszy, panien pragnących wyjść za mąż, więźniów oraz obrońców wiary przed herezją. Święty Mikołaj z Miry to także patron pojednania Wschodu i Zachodu. Atrybutami Mikołaja z Miry, przedstawianego w sztuce jako biskupa (w przeciwieństwie do skomercjalizowanego św. Mikołaja z Laponii) są: pastorał, szaty biskupie, trzy kule i kotwica. Zwyczaj obdarowywania upominkami w dniu 6 grudnia obchodzimy w rocznicę śmierci biskupa Mikołaja z Miry, o czym wszyscy powinniśmy pamiętać.
Wróżka Izabela
www.wrozkalublin.pl