Złodzieje i wandale, którzy brali czynny udział w wakacyjnych zamieszkach spowodowali straty finansowe szacowane dziś na kilka milionów funtów. Wśród nich byli obywatele wielu krajów świata – m.in. Irakijczycy, Etiopczycy, obywatele Jamajki oraz Polacy – czytamy w portalu telegraph.co.uk.
Liczba 44 narodowości pochodzi z danych przedstawionych przez brytyjskie ministerstwo sprawiedliwości. Taki przekrój narodowy występuję wśród osób aresztowanych i skazanych za udział w zamieszkach. Zdaniem wielu komentatorów, tak duża liczba krajów, z których pochodzili zatrzymani młodzi ludzie, świadczy o tym, że zamieszki raczej niewiele miały wspólnego z politycznym protestem. Bliżej im raczej do zwykłych wybryków chuligańskich i kryminalnych. Z danych ministerstwa możemy się dowiedzieć również, że 14 proc. z aresztowanych uczestników zamieszek (średnio jeden na siedmiu) urodziło się poza Wielką Brytanią. Ten wskaźnik może być nawet trochę wyższy, bo 4 proc. z zatrzymanych odmówiło podania miejsca swojego urodzenia.
Pomiędzy 9 sierpnia, kiedy wybuchły rozruchy w Tottenham, a 9 września, kiedy zakończono główną falę aresztowań, za kratkami znalazło się 153 cudzoziemców i osób o „nieustalonej narodowości”. Stanowili oni około 18 proc. wszystkich zatrzymanych po zamieszkach. 712 osób to Brytyjczycy, którzy dominowali w niszczeniu i okradaniu własnych ulic.
Wśród międzynarodowego towarzystwa dominowali Jamajczycy, następni Somalijczycy. Na trzecim miejscu znaleźli się Polacy. Na liście zatrzymanych są również obywatele Kolumbii, Iraku, Wietnamu, Zimbabwe.
Co dziesiąty zatrzymany miał przy sobie nóż, czasem narkotyki. Łącznie w trakcie zamieszek brytyjska policja dokonała ponad 4000 aresztowań, prawie 3000 miało miejsce w Londynie. Wczoraj Andrew Green z MigrationWatch zaapelował do rządu, aby wszyscy skazani w tej sprawie cudzoziemcy zostali deportowaniu z UK. – To niedopuszczalne, aby choć jeden obywatel innego kraju brał udział w zamieszkach na terenie Wielkiej Brytanii. Sądy w każdym takim przypadku powinny zadbać o wydalenie takiej osoby z UK – dodał Green.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk