UK: Ceny żywności ostro w górę

Tu nie ma miejsca na pomyłki, bo liczby mówią same za siebie. Roczne tempo wzrostu wartości typowego koszyka spożywczego wzrosło z 4 proc. w marcu do 4,7 proc. w kwietniu. To dość poważny skok z miesiąca na miesiąc. Co więcej, wzrostowi cen żywności wcale nie towarzyszy wzrost wynagrodzeń – czytamy w „Daily Mail”.

W efekcie wiele brytyjskich rodzin musi dość mocno oszczędzać – domowe budżety uległy reorganizacji – kupuje się mniej żywności, droższe artykuły zastępuje się tańszymi zamiennikami. Nic dziwnego, że w Wielkiej Brytanii od dłuższego czasu obserwuje się gwałtowny wzrost obrotów w marketach dyskontowych. Mieszkańcy UK chętnie odwiedzają sklepy pod szyldem Aldi czy Lidl, bo tam jest po prostu taniej.

Święte promocje

Kolejnym trendem mocno widocznym na Wyspach jest kupowanie na tzw. promocjach w hipermarketach i dyskontach. To praktycznie jedyny sposób, aby nie wydawać więcej na zakup żywności. Zjawisko zauważono nawet w najnowszym opracowaniu przygotowanym przez British Retail Consortium. Zdaniem autorów raportu ceny żywności w brytyjskich sklepach mogłyby być jeszcze wyższe, gdyby nie fakt, że sieci marketów konkurują między sobą oferując klientom rozmaite promocje cenowe.
- Widać sporą presję na dalszy wzrost cen żywności. W marcu było to mniej zauważalne, ale w kwietniu rynek wyraźnie domagał się większych cen – mówi Stephen Robertson z British Retail Consortium. – Przyczyną takiej sytuacji jest przede wszystkich wzrost cen światowych podstawowych surowców, jak pszenica czy cukier. Wszystko to siłą rzeczy musi się przełożyć na ceny w sklepach. Jedynym ratunkiem dla konsumentów jest kupowanie artykułów w promocyjnych cenach. Z naszych analiz wynika, że stanowią one około 40 proc. wszystkich kupowanych produktów w sklepach spożywczych.  

Źle, coraz gorzej

W pracach nad raportem cenowym brali udział także specjaliści z firmy badawczo-marketingowej Nielsen. – Pamiętajmy, że najbliższe lata przyniosą również większą inflację. W takich warunkach domowe budżety potrzebują solidnego zaciskania pasa. O powadze sytuacji wiedzą także właściciele sklepów, którzy starają się mimo wszystko nie podnosić jeszcze bardziej cen i wystawiać sporo artykułów w promocyjnych cenach – mówi Mike Watkins z Nielsen.
Z raportu opublikowanego w tym tygodniu przez Deloitte wynika, że standard życiowy w UK od czterech lat systematycznie się obniża. Główna przyczyna to wzrost cen i zahamowanie wzrostu płac. Analitycy twierdzą, że taka sytuacja miała miejsce ostatnio w UK w roku 1870. Do tego wszystkiego przyczyniła się też pogoda – powodzie i susze w najróżniejszych regionach świata mocno odbiły się na gospodarce brytyjskiej.

Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Koszty pożyczek rządowych rosną po kolejnym zwrocie Liz Truss.
• UK potrzebuje migrantów aby pobudzić wzrost gospodarczy uważają Brytyjczycy
• Dopłaty do rachunków za energię – wszystko co musisz wiedzieć
• Ukraina liczy straty wojenne w mld dolarów
• Bez wsparcia rządu, Brytyjczyków czeka gwałtowny spadek poziomu życia