MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

26/09/2010 08:03:00

UK: Tam, gdzie brylują rumaki

Tor wyścigów konnych w Ascot to taki sam symbol Wielkiej Brytanii jak Wimbledon czy Pałac Buckingham.


Wracając do sedna. Etykieta stroju obowiązuje na wszystkich imprezach w trakcie sezonu, tak w Ascot, jak i na pozostałych obiektach tego typu. Również Royal Ascot nie jest jedyną gonitwą wartą uwagi – ale jest tą najbardziej prestiżową i najsłynniejszą, warto więc ją obejrzeć na własne oczy choć raz w życiu, by lepiej zrozumieć kulturę kraju, w którym obecnie żyjemy, i mentalność ludzi, którzy tę kulturę stworzyli. Jeśli zaś mamy ochotę na piknik, również możemy śmiało udać się do Ascot. Jest tam organizowanych wiele imprez, a w sezonie letnim wręcz nie ma tygodnia, w którym coś by się nie odbywało.

Ascot jest wyśmienitym miejscem na spędzenie czasu z rodziną i przyjaciółmi na świeżym powietrzu. A cóż może być lepszego w upalne dni? Z tego przecież powodu sam również znalazłem tutaj enklawę. Jeśli nie wiemy o koniach nic – jeszcze lepiej. Jest okazja, by się czegoś dowiedzieć. Imprezy familijne bowiem, choć dzielą etykietę z kluczowymi, są jednak mniej formalne i oferują dużo więcej atrakcji dla rodziny. Naturalnie, gonitwy odbywają się swoim zwyczajnym trybem i są zawsze tak samo profesjonalnie przygotowane. Lecz szereg działań towarzyszących stwarza możliwość lepszego poznania tematu. Można więc spróbować swych sił na koniu, zaczerpnąć precyzyjnych informacji z dobrze poinformowanych źródeł.

dfgh

Nieodzowną częścią wyścigów konnych są zakłady. I nie chodzi tu o hazard w wydaniu kasynowym (chociaż i jego miłośników tutaj nie brakuje). Widziałem ludzi stawiających po kilka tysięcy funtów na danego konia, bez wątpienia więc muszą oni się orientować w temacie. Jestem tego pewien: dwukrotnie taki „podsłuchany„ zakład przyniósł mi – dyletantowi – gwarantowaną wygraną! Można więc pewnie z tego żyć.

Ale również informacje z przewodnika procentują udanym zakładem. Sprawdziłem.
Zakłady, w zalężności od operatora, mogą kosztować minimalną stawkę – już jeden funt jest akceptowany, więc bez żadnego ryzyka możemy zafundować sobie dreszcz emocji i poczuć, jak to jest, kiedy dopinguje się konkretnego jeźdźca i konia. Wierzcie mi, to zupełnie inny sport. Nie namawiam, broń Boże, do hazardu. Ale… danie bez przypraw smakuje inaczej – wie to każdy, kto gotował chociaż raz.

Słowem, pokus w Ascot jest wiele i doprawdy, jest w czym przebierać. Zresztą sam tor to piękny obiekt. Widok z trybun jest fantastyczny. Tor widać również z miejsc przeznaczonych na piknik, można więc kontynuować posiłek na trawie z lornetką przy oczach – polecam. Warto też udać się na balkony (acz tu niezbędny jest karnet VIP), jeśli pasjonują nas przede wszystkim wyścigi. Stąd widok jest naprawdę niezwykły. Jako dziennikarz miałem okazję tego doświadczyć i mogę tylko gorąco zarekomendować, jeśli okoliczności i finanse pozwalają.
Zdjęcia prezentowane wraz z niniejszym tekstem powstały podczas jednej z imprez familijnych – ta konkretnie promowała najnowszą ekranizację „ Alicji z Krainy Czarów”. Fotografii z Royal Ascot nie mogę, niestety, opublikować, jako że rodzaj posiadanej akredytacji nie zezwala na to – tutaj kwestie prawne podlegają bardzo szczegółowym uregulowaniom. Wierzę jednak, że dzięki zamieszczonym ujęciom poczujecie ducha imprezy i wyobrazicie sobie charakter miejsca, do odwiedzin którego gorąco zachęcam.

Greg Drygala, „Polonus”

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska