UK: Policja prosi o pomoc w śledztwie

O wydarzeniu pisaliśmy w sierpniu zeszłego roku. 51-letni Marek Pudłowski zmarł 3 sierpnia 2009. Jego ciało znaleziono na ławce w parku. Sekcja zwłok wykazała, że śmierć nastąpiła w wyniku dotkliwego pobicia. Kilka godzin wcześniej obolałego Polaka zarejestrowały kamery miejscowego banku. W połowie grudnia policja zatrzymała 33-letniego podejrzanego . Wydawało się, że w końcu poznamy kulisy śmierci Polaka. Niestety trop okazał się fałszywy – podaje serwis BBC News.

Policjanci podkreślają ogrome wsparcie i pomoc ze strony lokalnej polskiej społeczności.
– Dowiedzieliśmy się sporo, ale nadal brakuje nam ostatnich kawałków tej układanki – mówi detektyw Steve Johns. – Ktoś gdzieś wie co się wtedy stało.

Policjant podkreśla, że Marek Pudłowski został pobity, doznał poważnych obrażeń, ale jego zwłoki znaleziono w zupełnie innym miejscu. – Jego śmierć nie była natychmiastowa. Nagrania z kamer potwierdziły, że krótko przed zgonem poruszał się o własnych siłach, ale działo się to z trudem i widocznym bólem – dodaje Johns.

We wtorek, w rocznicę śmierci Polaka, policjanci będą rozdawać ulotki, gdzie znajdzie się apel do świadków zdarzenia wraz z numerem telefonu komórkowego, pod który można dzwonić. Telefon będą odbierać policjanci mówiący po polsku. – Musimu rozwikłać tę zagadkę po to, aby rodzina Marka doczekała się w końcu sprawiedliwości – dodaje detektyw Johns.

Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• UK: 1000 zgonów noworodków można by uniknąć
• Pożegnanie polskiego muzyka
• Anglia: Najwięcej zgonów od alkoholu od 20 lat!
• Pojednanie braci na pogrzebie księcia Filipa
• Nie żyje książe Filip