10/04/2010 06:15:13
Według Polskich studentów, przebywający w Wielkiej Brytanii krócej niż pół roku, na liście najbardziej irytujących brytyjskich grzechów są m.in.: frywolne podejście do oszczędzania, podziały klasowe, brak narodowej kuchni oraz... nadmiar informacji i komunikatów.
Przesuń się wzdłuż peronu
- Gdziekolwiek się nie obejrzę, instrukcja obsługi, albo wyjaśnienie, albo komunikat pomocowy. Głowa mnie już od tego boli – mówi Sławek, student psychologii. - Nie jestem małym dzieckiem, żeby mi ktoś tłumaczył, że nie powinienem używać schodów, jeśli mam chore serce, albo że muszę odwinąć folię z wafelka zanim go zjem. Czy Brytyjczyków to nie irytuje, że traktuje się ich jak małe, i do tego niezbyt rozgarnięte, dzieci?
W kraju wielokulturowych wpływów, jakim jest Wielka Brytania, przestrzeganie etykiety społecznej musi być zewnętrznie wspomagane przez państwo. Ale międzykulturowa tożsamość kraju to nie jedyny powód masowego doinformowywania społeczeństwa.
- Wielka Brytania to państwo opiekuńcze - wyjaśnia Michał Garapich, prowadzący m.in. badania międzykulturowe na Roehampton University. - Państwo opiekuńcze jest przyjazne obywatelowi, ułatwia i wspomaga rozwiązywanie problemów społecznych. W takim państwie zmiany społeczne są warunkowane pozytywnie i zawsze z myślą o obywatelu. Dlatego w Wielkiej Brytanii zamiast zakazu palenia raczej zobaczymy tabliczkę „Nie będę palił, bo dbam o siebie i innych”.
Żyjemy zatem w kraju przyjaznego warunkowania obywatela, który nie czuje się oszukiwany, nie traktuje państwa jak wroga i nie obawia się prosić o pomoc, kiedy jej potrzebuje. Z drugiej strony państwo wychodzi mu naprzeciw zamieszczając w publicznych miejscach przyjazne plakaty pt. „Ustępuję miejsca starszym, bo jestem grzeczny” oraz organizuje konkursy, w których mieszkańcy wrzucający śmieci do kosza, a nie na ulicę, wygrywają nagrody.
- Trochę zazdroszczę Anglikom zaufania, jakie mają do swojego rządu i kraju - mówi Marek, właściciel kilku firm przewozowych. - Z drugiej strony pierwsza rzecz, jaka mi się u nich rzuca w oczy, to konsumenckie przyzwyczajenia. W każdej instytucji, do której się zwracają, czeka na nich konsultant, którego praca polega tylko na tym, żeby wytłumaczyć, uprościć, ułatwić...W Polsce przez długie lata ludzie byli zmuszeni myśleć samodzielnie, musieli myśleć twórczo, jeśli chcieli mieć szynkę w lodówce. Komunizm okaleczył nas ekonomicznie, ale i wzmocnił umysłowo. Brytyjczycy od lat są wyręczani w samodzielnym myśleniu. Gdyby to im przyszło emigrować, na przykład do takiego kraju jak Polska, okazaliby się prawdopodobnie zupełnie bezradni społecznie.
10 kwiecień '10
staryznajomy napisał:
profil | IP logowane
Skup zlomu i metali scrap metal ...
07738821271NAJWIĘKSZY W LONDYNIESKUP METALI KOLOROWYCHPŁACIM...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...